Unikatowy miecz z brązu sprzed 2500 lat został odnaleziony przez poszukiwacza skarbów w okolicach Choszczna. Mężczyzna nie powiadomił konserwatora zabytków o cennym znalezisku i teraz ma poważne kłopoty.
W lutym koordynator ds. zabytków z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie otrzymał informacje o odnalezieniu przez poszukiwaczy w powiecie choszczeńskim cennego miecza z brązu. Policjanci od razu zaczęli działać. We wtorek (16 bm.) w okolicach Recza zarekwirowali zabytek, wydobyty z ziemi dwa tygodnie wcześniej. Według policji mężczyzna nie zdawał sobie sprawy, jak cenny przedmiot odnalazł.
– Zatrzymany artefakt – rękojeść miecza z brązu – została przebadana przez archeologów z Muzeum Narodowego w Szczecinie, gdzie stwierdzono, że pochodzi ona z Hallstatt w Austrii, z okresu wczesnego żelaza, określanym okresem halsztackim z ok. 750-550 lat p.n.e. – podkreśla asp. sztabowy dr Marek Łuczak, koordynator ds. zabytków z KWP w Szczecinie.
Miecz miał rękojeść z brązu z charakterystyczną głowicą w formie kapelusza oraz żelazne ostrze, niezachowane w tym egzemplarzu.
– Jest to bardzo rzadki okaz pradziejowej broni występujący na terenie Pomorza i Polski – dodaje M. Łuczak.
35-letni mieszkaniec powiatu choszczeńskiego ma teraz poważne kłopoty, bo nie powiadomił służb konserwatorskich o cennym o znalezisku. Na dodatek nie miał pozwolenia na prowadzenie poszukiwań za pomocą sprzętu elektronicznego. Zgodnie z polskim prawem odpowie za kradzież.
– Każdy zabytek archeologiczny, wydobyty z ziemi według prawa polskiego jest własnością Skarbu Państwa – podkreśla M. Łuczak.
Sprawą niefrasobliwego poszukiwacza skarbów zajęła się Prokuratura Rejonowa w Choszcznie. Po zakończeniu postępowania Wojewódzki Konserwator Zabytków w Szczecinie zdecyduje, do którego muzeum przekazany zostanie cenny artefakt. ©℗
(żan)
Film i fot. KWP Szczecin