Straż miejska na gorącym uczynku złapała i ukarała sprawcę podrzucania śmieci pod ścianę kamienicy przy ul. św. Barbary w Szczecinie. Ustalono, że pochodziły z pobliskiego punktu gastronomicznego. Dzikie wysypisko zostało posprzątane.
Kilka dni temu pisaliśmy o zwałach odpadów leżących od tygodni wzdłuż bocznej ściany kamienic przy ul. św. Barbary 2. To miejsce między pętlą autobusów Kołłątaja i skwerem im. Jacka Nieżychowskiego, naprzeciwko Hali Piastowskiej.
- Niestety to miejsce kusi podrzucających swoje śmieci, a miasto musi płacić za ich wywóz- mówi st. insp. Joanna Wojtach, rzecznik SM Szczecin. - Strażnicy osiedlowi z Oddziału Śródmieście wybrali się tam z wizytą kontrolą. Pozostawiając radiowóz na jednej z ościennych do św. Barbary ulic, funkcjonariusze udali się na rekonesans. Około godziny 21 na gorącym uczynku złapali sprawcę podrzucającego worki ze śmieciami pod ścianę budynku na św. Barbary. Pochodziły one z pobliskiego punktu gastronomicznego. Jego właściciel, mimo posiadanego pojemnika na odpady, chciał zaoszczędzić, zlecając taki sposób utylizacji śmieci. To wykroczenie zostało oszacowane bardzo wymierną kwotą, najwyższą, jaką może nałożyć strażnik miejski w postępowaniu mandatowych.
(g)
Fot. SM
Na zdjęciu: Teren przy ul. św. Barbary został posprzątany. Na jak długo?