Ciesząca się popularnością galeria charytatywna Szpargałek w Szczecinie wspiera nie tylko organizacje pożytku publicznego. Kolejnymi eksponatami zasiliła Muzeum Techniki i Komunikacji - Zajezdnia Sztuki
Przez 10 edycji - od lutego do czerwca br. - działająca w Ekoporcie przy ul. Arkońskiej galeria zebrała ponad 35 tysięcy złotych. Cała kwota trafiła na konta organizacji pożytku publicznego. Na jej działalności korzysta także Muzeum Techniki i Komunikacji - Zajezdnia Sztuki w Szczecinie, które odebrało kolejne eksponaty.
- Do Muzeum Techniki i Komunikacji przekazaliśmy: komputer zbudowany dla węgierskich nauczycieli Videoton TV-Computer 64k+, bańki lekarskie, radioodbiornik TSH-111, taksometr, telewizor Vela, gramofon, radiotelefon, maszynę liczącą i do szycia, mikrofon stereofoniczny czy komputer Macintosh – opowiada Jolanta Tarnowska – Jurkiewicz z Zakładu Usług Komunalnych. – Wierzymy, że skarbów z miesiąca na miesiąc będzie coraz więcej. Wszystkie trafiały będą do muzeum i kto wie, może kiedyś będziemy świadkami wystawy „Szpargałka”? Byłby to kolejny sukces naszego miejsca.
Dyrektor Zakładu Usług Komunalnych Tomasz Wawrzyńczak przyznaje, że w momencie uruchomienia galerii nie był pewien, czy nowe miejsce przyjmie się wśród szczecinian.
- Jestem niesamowicie szczęśliwy, że w Ekoporcie przy ulicy Arkońskiej udało nam się stworzyć miejsce, którego zazdrości nam cała Polska – przyznaje dyrektor. - Do Szpargałka, czyli charytatywnej galerii, co dwa tygodnie wstawiamy przedmioty, które udaje nam się odzyskać z odpadów trafiających do wszystkich Ekoportów w naszym mieście. Jakiś czas temu zauważyliśmy, że wśród nich często znajdują się rzeczy w stanie bardzo dobrym, a nawet nowe. Wraz z Jolantą Tarnowską – Jurkiewicz, pracownikiem Zakładu Usług Komunalnych, doszliśmy do wniosku, że żal jest je wyrzucać. Tym bardziej że mogą się przydać innym mieszkańcom i sprawić im podwójną radość. Gdy wpłacają za najbardziej wartościowe przedmioty maksymalnie 25 złotych, wspierają potrzebujące organizacje. U nas nie ma obrotu gotówką, na konto miasta nie wpływa z tego nawet złotówka. Środki zasilają konta hospicjów, stowarzyszeń rodziców dzieci chorych na białaczkę czy wielu innych. Dodatkowo pomagamy naszemu Muzeum Techniki i Komunikacji. Na półkach i w magazynach galerii można znaleźć tysiące skarbów: są wózki dla dzieci, rowery, zabawki, sprzęt AGD, czy tak bardzo poszukiwane meble z czasów PRL. Wszystko za bezcen, do domu może zabrać je każdy. Minusów tego miejsca naprawdę nie widzę.
Obecnie w galerii Szpargałe ktrwa miesięczna przerwa. W sierpniu znów będzie działać.
(g)
Fot. ZUK