„Ogołocili nam piękną łąkę!" - alarmuje Dominika Jackowski, radna miejska i Rady Osiedla Gumieńce. Ta ostatnia jeszcze w minionym roku zakupiła specjalną mieszankę nasion, aby przy ul. Kwiatowej i wyremontowanej pętli tramwajowej założyć kwietną łąkę. Miała kwitnąć aż do jesieni, żeby zioła i kwiaty zdążyły się rozsiać. Nic z tego nie wyszło.
Trawniki przy przebudowanej pętli tramwajowej są nasłonecznione. Szybko wysychają i pustynnieją. Stąd pomysł, aby jeden z nich zamienić w kwietną łąkę. Rada Osiedla Gumieńce w ub. roku zainwestowała w ten projekt niemało sił i środków. Zakupiła specjalną mieszankę nasion, które mieszkańcy - w ramach jednoczenia lokalnej społeczności - sami wysiali.
- Łąka miała rosnąć nietknięta do jesieni. Tak, aby jej kwiaty swobodnie się rozsiały. Pięknie nam wybujała. Kwitły maki i… łąka została ogołocona, skoszona jak każdy inny trawnik - nie kryje rozgoryczenia radna Jackowski. - Wbrew wcześniejszym uzgodnieniom, jakie poczyniliśmy z Zakładem Usług Komunalnych.
Jak doszło do wykoszenia kwietnej łąki, zapytaliśmy magistrat. Odpowiedział Andrzej Kus,
rzecznik miasta ds. komunalnych i ochrony środowiska:
- Od dłuższego czasu, telefonicznie, przedstawiciele rady osiedla prosili o skoszenie trawy. Wreszcie, 28 maja, do Zakładu Usług Komunalnych dotarło od radnych zgłoszenie mailowe. Pracownicy ZUK złożyli więc zlecenie na interwencyjne koszenie tego miejsca. Jednak 7 czerwca jeden z radnych poinformował o zmianie decyzji. W międzyczasie trawa została już skoszona.
Jednak radna Dominika Jackowski twierdzi, że nie tak się sprawy miały.
- W pierwszej odpowiedzi ZUK powinien poinformować nadawcę, że przez 6 lat teren jest wyłączony z koszenia. Zaraz po tym zgłoszeniu nasza Rada Osiedla telefonicznie zgłosiła prośbę o niekoszenie łąki. Natomiast już 4 czerwca wspólnie ustalono, że zostaną przycięte tylko chwasty między torowiskiem i nasadzeniami z krzewów, które także wykonano w ubiegłym roku - komentuje.
Łąka powinna się odrodzić. O ile przetrwa upały. Jednak przez najbliższe tygodnie nie będzie spełniała podstawowych funkcji, dla których została wysiana. Czyli nie będzie skuteczniej od trawników oczyszczała powietrza z zanieczyszczeń komunikacyjnych, pochłaniała szkodliwych pyłów pochodzących ze spalin i ścierania opon. Nie będzie też zatrzymywała dwa razy więcej wody z opadów, niż trawniki. Nie zdoła zapobiec tzw. efektowi wysp cieplnych, który latem powoduje, że temperatura w mieście może być nawet o 10-15 stopni Celsjusza wyższa niż w terenie niezabudowanym. I - niestety - też nie wzbogaci miejskiego ekosystemu, bo nie będzie - jak powinna - stanowić oazy bioróżnorodności: pełnej życia, bo dającej schronienie tak użytecznym owadom, jak pszczoły, motyle czy trzmiele, a także ptakom i małym ssakom, jak choćby jeże.
Bo… ktoś się nie dogadał, a komuś innemu zabrakło nie tylko wiedzy, ale też ekologicznej odpowiedzialności.
- Jestem po kontakcie z Fundacją Łąka, od której została zakupiona mieszanka nasion kwiatów jednorocznych i wieloletnich. Według niej łąk nie kosi się w tym okresie ze względu na nadchodzące temperatury i ryzyko suszy. Rośliny wieloletnie odbiją w przyszłym roku. Jednoroczne będą wymagały dosiewu - dopowiada radna Dominika Jackowski. ©℗
A. NALEWAJKO
Fot. RO Gumieńce