Piątek, 26 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Z pasją do pszczół. Pierwsza w Szczecinie kłoda bartna

Data publikacji: 25 sierpnia 2020 r. 14:01
Ostatnia aktualizacja: 03 listopada 2020 r. 15:38
Z pasją do pszczół. Pierwsza w Szczecinie kłoda bartna
Fot. Mirosław WINCONEK  

Jest jeszcze w budowie. Dlatego dopiero wiosną zostanie zasiedlona młodą pszczelą rodziną. Mowa o pierwszej w Szczecinie kłodzie bartnej, jaką na polanie w bezpiecznej odległości od Syrenich Stawów aranżuje Zdzisław Baran - zawodowy żołnierz 12. Brygady Zmechanizowanej, społecznik i wielki pasjonat pszczelarstwa.

Kto spędza czas przemierzając malownicze zakątki Parku Leśnego Arkońskiego, ten pewnie zwrócił uwagę na charakterystyczne jednokorpusowe ule, jakie od 2019 roku stoją - w przecince pod linią energetyczną - opodal alei Fałata prowadzącej ku Syrenim Stawom. Młodymi pszczelimi rodzinami (do 5 tys. sztuk) zasiedlił je Zdzisław Baran, plutonowy 1 Batalionu Piechoty Zmotoryzowanej Legionów - 12 BZ.

- Pszczelarstwo jest moją wielką pasją, którą zaszczepił we mnie dziadek - opowiada pan Zdzisław, który ze świętokrzyskiego przeniósł się do Szczecina przed 26 laty. - Wreszcie mam swoją pasiekę z 18 ulami, a teraz porwałem się jeszcze na założenie kłody bartnej.

Powstaje kłodna barć

Pasieka powstała na terenie szczecińskich lasów miejskich. I również na ich blisko 2-hektarowej polanie - za psim wybiegiem i Syrenimi Stawami - powstaje kłodna barć. Jej głównym elementem będzie potężny pień ściętej przed 15 laty topoli - mierzący 530 cm wysokości i 110 cm w szczytowym obwodzie.

- Leżał 200 metrów od polany, na której posłuży pszczołom. Już jej przyciągnięcie w to miejsce było nie lada wyzwaniem. Zrealizowanym dzięki pomocy leśników i ich sprzętu - wspomina Zdzisław Baran. - Potem pień trzeba było ustawić w pionie, stabilnie zagłębiając w ziemi.

To oznaczało konieczność wykopania półtorametrowego dołu. Zadanie wykonane przez pana Zdzisława z pomocą najstarszego z jego synów - Michała.

- Nie miałem pojęcia, na jakim gruncie stawiamy tego kolosa. Okazało się, że pod 40-centymetrową warstwą ziemi jest gruzowisko. Przebijaliśmy się przez nie kilofami. To była walka. Trwała dwa dni. Poddałbym się, gdybym nie wyznawał zasady, że trzeba dokończyć zadanie, którego się podjęło - przyznaje.

Kłoda waży około 15 ton. Nie udało się jej podnieść przy pomocy łańcuchów i zwykłego ciągnika. Pan Zdzisław wynajął więc specjalistyczny dźwig HDS na naczepie TIR-a, zdolny utrzymać 30-tonowy ciężar. I ten dopiero postawił w pionie potężny pień topoli.

Taras dla pszczół

- Wyciąłem dziuplę na barć. Zamontuję jeszcze wielką hubę na wlocie do ula, żeby pszczółki miały taras. Kolejną - jako daszek, który będzie je chronił przed deszczem - mówi Zdzisław Baran. - Będzie to miejsce dla gniazda 5 tysięcy pszczół. Kontrolowanej młodej rodziny. Włożonej w ramki wielkopolskie, ale bez węzy: pszczółki same je zabudują. Ul zacznie swoje życie wiosną.

Pierwsza w Szczecina kłoda bartna zajmuje niemal dziewiczą polanę, z której m.in. miododajnych nawłoci i robinii akacjowych będą mogły czerpać pszczoły. Posłuży edukacji ekologicznej nie tylko najmłodszych szczecinian.

- Każdy tu będzie mógł zobaczyć, jak się toczy życie w ulu. Kłoda bartna będzie otoczona tylko niewielkim ogrodzeniem. Przy niej, jak uzyskałem zapewnienie lasów miejskich, znajdą się tablice z kompendium wiedzy o pszczołach: od historycznego rysu "cywilizowania" ich barci przez człowieka, aż po rolę jaką w środowisku pełnią te pożyteczne owady.

Przypominając, że są swoistym sercem ekosystemu, który gwarantuje istnienie roślin i zwierząt na Ziemi. Albert Einstein mówił - co teraz nauka potwierdza - że "jeśli zginie ostatnia pszczoła na kuli ziemskiej, ludzkości pozostaną tylko cztery lata życia". ©℗

Arleta NALEWAJKO

Fot. Mirosław WINCONEK

Na zdjęciach: Pasjonat pszczelarstwa Zdzisław Baran wraz z synami - Miłoszem (14 l.) oraz Maksymilianem (5 l.) - przy pierwszej szczecińskiej kłodzie bartnej, w jakiej na wiosnę zamieszka młoda - pięciotysięczna - rodzina pszczół.

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

liście opadają
2020-11-03 15:36:20
oby nie opadł zapał z liśćmi.
eko
2020-10-25 22:27:20
15 ton serc i podwójnie pasji.
Znaleźiona
2020-10-15 17:16:31
Pokaźna Kłoda zrobiona z pasiom i z sercem takiej jeszcze nie widziałem cudo gratulacje. Prawdziwa żywa reklama ekologiczna dla miasta.
Ładnie, ekologicznie, zdrowo
2020-10-14 21:02:51
Baron pszczelarstwa 👍
Mieszkaniec
2020-08-31 00:09:15
No to mamy bohatera żołnierz-pszczelarz-bartnik, no i pasuje. Osobiście temu Panu podziękuje za świetną prace, prawdopodobnie będę pierwszy i ostatni który to zrobi.GRATULACJE.
Nocna
2020-08-30 23:17:36
w końcu dostałam linka z prawdom o tej sławnej kłodzie, bo do tej pory jakieś nieprawdziwe info jak by ktoś był niedoinformowany. Radziła bym przeczytać ten świetny artykuł. DLA MNIE BARON PSZCZELARSTWA WIELKI SZACUNNN.
Spacerowicz
2020-08-30 22:15:05
Na Syrenich stawach a właściwie są już od dawna pszczółki codziennie przyglądam się jak pięknie pracują i wylatują z tych białych, przyznaje ładnych uli. A tu info miasto sprowadza, jakieś nie prawdziwe w innych mediach. Czy oni wiedzą co się dzieje? kto tak naprawdę tam pracuje i można powiedzieć inwestuje z własnej kieszeni. Przecież ten dźwig musiał kosztować a ta praca warta majątek to wszystko bezcenne wielki szacunnnnnn. Może ktoś to doceni ale wątpi, uznania i podziękowania będą dla tych co palcem nie ruszyli.
Dociekliwy
2020-08-30 21:51:14
wiadomość o kłodzie poszła ale w innych źródłach info całkiem inne o prawdziwym wykonawcy mało co a prawie nic nie wspomniano. Przecież ten pasjonata sam tam ciężko pracuje a zasługi przypisują sobie leśnicy, których nigdy tam nie widziałem, spacerując przy kłodzie. Może ten pan zostanie miejskim pszczelarzem BARTNIKIEM, przydałby się taki pszczelarz co by rójki zbierał i osadzał w lesie anie straż pożarna. która często nieświadomie niszczy te pożyteczne zwierzęta. A WŁAŚNIE NA SYRENICH STAWACH JUŻ DAWNO SĄ PSZCZÓŁKI TEGO PANA 18 PIĘKNYCH BIAŁYCH ULI A BAĆ TO TAKA WISIENKA. BRAWO TRZYMAM KCIUKI I PILNUJE PRAWDY.
Pszczelarz
2020-08-30 09:14:29
Praca przy pasiece nie jest tak pracochłonna, chyba że jest się nad gorliwym i cały czas tym biednym pszczołom się przeszkadza.Wystarczy tylko wiedza, wtedy to niewiele czasu zajmuje. Brawo 👍
wielka sprawa
2020-08-29 23:33:36
Ludzie utopili by człowieka w łyżce wody.
🤔
2020-08-28 14:01:14
Czyżby ktoś znał kogoś kto zna kogoś🤔 Odnośnie pierwszego komentarza 😁
Pszczoły
2020-08-28 09:14:39
Widać w wojsku dużo wolnego czasu. Praca przy pasiece zajmuje dużo czasu i pracy. Chyba że Pan bardzo chorowity w tym wojsku więc jest czas na pasję.?
Pściółka Maja do Ani, ani
2020-08-26 09:36:18
- do "miodu" wszyscy ciągną.
Ania
2020-08-26 00:24:40
A coraz więcej inwestycji w mieście opóźnionych. W tym czasie miasto zajmuje się ulami!
BezRadny
2020-08-25 23:31:44
A to już w Szczecinie nie obowiązuje zakaz trzymania rodzin pszczelich? Zdaje się że jeszcze kilka lat temu pszczelarze próbowali ugrać na radzie miasta możliwość utrzymania niedużych pasiek, ale wydawało mi się że to nie wyszło.
Alergik
2020-08-25 20:50:03
Mam syna uczulonego na ukąszenia owadów błonkoskrzydłych, niech ktoś weźmie to pod uwagę i z dużym wyprzedzeniem oznaczy np. tablicami informacyjnymi że niedaleko są siedliska pszczół. Sytuacje są w życiu różne, a kogoś może to kosztować życie.
Super
2020-08-25 16:29:09
Kapitalna sprawa. Przywracacie mi wiarę w ludzi.
@rek
2020-08-25 14:56:25
Brawa dla tego Pana. Oby więcej takich pozytywnie zakręconych ludzi działało w naszym pięknym szczecinie :)
Racjonalista
2020-08-25 14:37:02
Brawo, bardzo pozytywny człowiek. Tak trzymać.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA