Kierowca karawanu został zatrzymany do kontroli przez szczecińską drogówkę. Szybko się okazało, że dalej już nie pojedzie. Podróż zakończył w policyjnym areszcie.
Mężczyzna próbował wprowadzić policjantów w błąd, podając dane swojego brata. Ci szybko się zorientowali, że kłamie. Jego wersja się posypała, gdy zaczął mylić szczegóły, m.in. drugie imię. Ale to był dopiero początek problemów. Okazało się, że kierowca ma czynne zakazy prowadzenia pojazdów, w tym dożywotni, i że jest pod wpływem substancji psychoaktywnych.
Skontrolowany karawan nie miał ważnych badań technicznych. Podczas kontroli osobistej policjanci znaleźli przy mężczyźnie dokument potwierdzający jego prawdziwą tożsamość, a badanie odcisków palców wskazało, że jest to 35-letni mieszkaniec powiatu gryfickiego, poszukiwany przez stargardzką prokuraturę do ustalenia miejsca pobytu. Został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Teraz jego sprawą zajmie się sąd.
(K)