Tym razem będzie to wyprawa do starej fabryki benzyny syntetycznej w Policach. Dla poznania przeszłości ruin, które przyciągają uwagę i przypominają o ponurej historii miejsca nierozerwalnie związanego z wojenną ekspansją III Rzeszy.
Niemcy przed II wojną światową nie mieli dostępu do naturalnych złóż ropy naftowej. Benzynę syntetyczną pozyskiwali więc z węgla. Jedna z kluczowych fabryk tego surowca, zaopatrująca lotniska Luftwaffe oraz pojazdy Wehrmachtu, znajdowała się w zachodniej części dzisiejszych Polic. Mowa o Hydrierwerke Pölitz AG, która produkowała m.in. również olej napędowy dla okrętów Kriegsmarine, w tym U-Bootów. Co ważne, w fabryce wykorzystywano niewolniczą pracę jeńców, w tragicznym ludobójczym wymiarze.
Właśnie o wszelkich aspektach brunatnej historii dawnej fabryki benzyny syntetycznej uczestnikom sobotniej (2 kwietnia) „wyprawy singlowej" będzie opowiadać przewodnik ze Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Polickiej „Skarb". Miejscem zbiórki zainteresowanych udziałem w wycieczce ma być właśnie siedziba tego stowarzyszenia - ul. Spółdzielcza 31 (Police), godz. 9.50. Potem czeka ich zwiedzanie ruin fabryki, zejście do podziemi oraz zwiedzanie wystawy stałej, poświęconej dawnej Hydrierwerke Pölitz AG.
Liczba miejsc jest ograniczona. Dlatego swój udział w wyprawie należy zgłosić do 30 marca, do godz. 20, na stronie wydarzenia ( https://fb.me/e/28EhLBmHk ).
- Szykuje się arcyciekawa wycieczka. Przewodnik zapozna nas z historią, mitami i legendami krążącymi na temat tego tajemniczego miejsca. Oprócz tego odwiedzimy muzeum, w którym zobaczymy kolekcje pamiątek z przeszłości - zachęcają organizatorzy wydarzenia i przestrzegają: „Wycieczka odbędzie się po miejscami trudnym nierównym terenie. Dlatego prosimy wszystkich uczestników o posiadanie podstawowego ekwipunku turystycznego: lekkiego niekrępującego ruchów ubioru, wygodnego obuwia, zabranie napojów oraz o zabezpieczenie się przed ugryzieniami owadów, czyli komarów i kleszczy. ©℗
(an)