Wtorek, 05 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Ważny dzień, ważna porcja wiedzy

Data publikacji: 21 września 2019 r. 20:02
Ostatnia aktualizacja: 21 września 2019 r. 21:31
Ważny dzień, ważna porcja wiedzy
 

W sobotę 21 września przypada Międzynarodowy Dzień Choroby Alzheimera. W Szczecinie w tym dniu odbyła się ważna konferencja "Oblicza otępienia", adresowana do seniorów, rodzin i opiekunów osób chorych, oraz przedstawicieli środowisk medycznych. Zorganizowało ją Stowarzyszenie na rzecz Propagowania i Rozwoju Wiedzy o Zaburzeniach Pamięci i Chorobach Otępiennych "Cogito". 

Konferencje te odbywają się cyklicznie i cieszą się dużym zainteresowaniem. To ważna porcja fachowej wiedzy i możliwość rozmowy ze specjalistami.

Problem dotyczy nie tylko sytuacji osób chorych, ale także ich bliskich, współmałżonków, dzieci.

- Rozumienie choroby Alzheimera przez opiekunów jest podstawą do tego, by we właściwy sposób prowadzić opiekę - mówił prof. US dr hab.n.med. Andrzej Potemkowski. - Natomiast braki w rozumieniu, na czym polegają objawy i co jest istotą tej choroby, powoduje komplikacje. A problem jest potężny. Szacuje się, że w Polsce mamy od 360 do 470 tysięcy chorych.

Podczas konferencji specjaliści przybliżali m.in. temat wczesnej diagnostyki, leczenia, różnych aspektów opieki nad osobami z otępieniem. Prof. Przemysław Nowacki mówił o genetyce i roli płci w chorobie Alzheimera, prof. Andrzej Potemkowski wyjaśniał, czy można jej zapobiec, jak kontrolować czynniki ryzyka, prof. Jerzy Samochowiec podjął temat zaburzeń psychicznych w chorobie Alzheimera. Dr Jerzy Kolenda mówił o przeciwdziałaniu - roli aktywności fizycznej, a psycholog Agata Zapała opowiadała o funkcjonowaniu rodziny, w której jest ta choroba. 

Uczestnicy spotkania przyznawali, że to dla nich bardzo ważna wiedza.

- Przyszłam tu, bo od czterech lat na tę chorobę cierpi mój mąż - mówi pani Bożena. - Pewnie rozwijała się wcześniej, ale nie zauważaliśmy tego w codziennym życiu. Jestem już na trzeciej takiej konferencji. Mąż na krótki czas może jeszcze zostać sam w domu, dlatego mogłam tu przyjść. Staram się wiedzieć jak najwięcej. Właściwie cały czas spędzam z mężem, bo on czuje się przy mnie bezpiecznie. Niestety, nie mam czasu na swoje sprawy, załatwiam tylko to, co jest pilne. Może ja też jestem już na coś chora, a tego nie wiem. Bo sama nie mam kiedy iść do specjalisty. Dobija mnie pośpiech, w jakim żyję. 

- Ja przyszłam z ciekawości, bardzo mi się podobają te wykłady - ocenia pani Krystyna. - Warto wiedzieć więcej. Jestem już w podeszłym wieku, mam 80 lat, ale chodzę  na Uniwersytet Trzeciego Wieku, na angielski, na fitness, codziennie na spacery po cztery kilometry. To procentuje. Nie wyobrażam sobie, żebym siedziała w domu i oglądała telewizję. Trzeba się jakoś trzymać.

 Konferencja odbyła się w auli Wydziału Humanistycznego Uniwersytetu Szczecińskiego przy ul. Krakowskiej. Patronował jej "Kurier Szczeciński".

Tekst i fot.: Anna Gniazdowska

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

czytam
2019-09-21 21:25:41
Cóż w dużym mieście ludzie sobie jakoś radzą . Jest pomoc z różnych stron . A co na wsi ? Siedza staruszkowie w domu , rodzina i sąsiedzi pomagają , czasami lekarz rodzinny przyjedzie ....

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA