Pod względem stanu wód sytuacja w naszym województwie jest stabilna. Na bieżąco monitorowana. Służby są w przygotowaniu do ewentualnej - choć niespodziewanej - nagłej zmiany warunków pogodowych oraz hydrologicznych. Dlatego nasz region może się skoncentrować na pomocy tym, którzy jej najbardziej potrzebują: mieszkańcom dotkniętego powodzią południa kraju.
To główne wnioski zwołanego w poniedziałek (16 września) briefingu prasowego w Zachodniopomorskim Urzędzie Wojewódzkim.
- Sytuacja w naszym województwie jest stabilna. Nie ma podtopień, ani żadnych tego rodzaju niebezpiecznych zdarzeń. Nie mamy problemów z zalaniem dróg czy trakcji kolejowych. Ale mogą wystąpić lokalne wezbrania wód. Jesteśmy przygotowani także na ewentualne podwyższenie stanów ostrzegawczych wód w naszym regionie - zapewniał Adam Rudawski, wojewoda zachodniopomorski.
Służby wojewody przejrzały magazyny przeciwpowodziowe. Są tam zgromadzone odpowiednie materiały zabezpieczające, m.in. 350 tysięcy worków, 25 km specjalnych zapór, odzież ochronna i wszystkie instrumenty niezbędne do tego, aby przeciwdziałać niebezpiecznym zjawiskom, szczególnie wystąpieniu Odry.
- Mimo że z prognoz hydrologicznych wynika, że nic poważnego w naszym regionie się nie wydarzy - podkreślał wojewoda Adam Rudawski.
Zachodniopomorscy strażacy wspierają działania na południu Polski, szczególnie na obszarze objętym klęską żywiołową. W ten rejon zostało zadysponowanych 18 pojazdów i 63 strażaków - o czym informował komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Mirosław Pender. Natomiast w stałej gotowości jest około 2,6 tys. strażaków OSP raz 1,5 tys. strażaków z komend miejskich PSP. Mają do dyspozycji sprzęt, m.in. pompy o wysokiej wydajności, agregaty prądotwórcze, łodzie, kłady, czyli wszystkie te zasoby ratownicze, które mogą się okazać niezbędne w przypadku nagłej zmiany warunków pogodowych i hydrologicznych w naszym regionie.
- Jesteśmy w stałej gotowości, aby reagować - zapewniał st. bryg. Mirosław Pender. - Mamy rozeznanie, w jakich rejonach mogą wystąpić drobne lokalne podtopienia, jesteśmy więc w stałym kontakcie z miejscowymi powiatowymi komendami PSP oraz władzami lokalnymi, aby w przypadku wystąpienia ewentualnego zagrożenia natychmiast reagować.
Jeszcze tylko do wtorku (17 września) w naszym regionie jest spodziewany tzw. wiatr cofkowy. Potem sytuacja także w rejonach, gdzie obecnie występuje strefa stanów wysokich wód lub stan ostrzegawczy - jak w Trzebieży - pod względem hydrologicznym będzie się normalizować. Wody Polskie - o czym przekonywał dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Szczecinie Michał Durka - na bieżąco monitorują sytuację. Gdy fala powodziowa będzie się przenosiła w dolny bieg Odry, w razie konieczności będą ustawiane na rzece ścianki przeciwpowodziowe. Analiza i przeciwdziałanie zagrożeniu jest koordynowane po obu brzegach rzeki, czyli we współpracy ze stroną niemiecką.
Na pomoc przy nagłej zmianie sytuacji pogodowej i hydrologicznej są gotowe również lokalne jednostki Wojsk Obrony Terytorialnej. W ciągu 8-10 godzin od wezwania mogą rozpocząć zabezpieczanie wałów przeciwpowodziowych.
W Zachodniopomorskim Urzędzie Wojewódzkim został uruchomiony specjalny numer telefonu - 882 788 381 - pod który dzwoniąc, w godz. 8-20, będzie można się dowiedzieć, gdzie w najbliższym naszemu miejscu zamieszkania - gminie czy powiecie - jest zbierana pomoc rzeczowa dla powodzian, a też jakiego rodzaju aktualnie jest najpotrzebniejsza.
W Szczecinie zbiórkę darów będzie prowadziło - od wtorku (17 września) - zarówno miasto, jak i Polski Czerwony Krzyż. Miejscem zbiórki miejskiej będzie Netto Arena (ul. Szafera 3/5/7), gdzie dary dla powodzian będzie można przynosić już od godz. 6. Natomiast PCK będzie przyjmowało dary w godz. 7-19, w swej siedzibie przy al. Wojska Polskiego 63. Zbiórkę w naszym regionie prowadzić będzie również Caritas Polska. ©℗
A. NALEWAJKO