– Panie komendancie, za nami finał regat The Tall Ships Races 2017. Odetchnęliście z ulgą?
– Odetchnęliśmy. We wtorek o godzinie 14 zakończyła się operacja policyjna „Regaty 2017”. I myślę, że mamy poczucie dobrze wypełnionego zadania.
– Nie dziwię się. Uczestnicy imprezy oceniają, że przez cały czas jej trwania było bardzo spokojnie.
– Tak również wynika z naszej oceny, a statystyki zdarzeń kryminalnych, jakie odnotowaliśmy podczas finału regat są jej potwierdzeniem.
– Wypełniły się wszystkie wasze założenia? To co przewidywaliście?
– To była największa operacja związana z zabezpieczeniem w historii zachodniopomorskiej policji. Przygotowując się do niej, zakładaliśmy różne scenariusze, a do nich odpowiednie warianty działań. Opierały się one na charakterystyce faktycznych i potencjalnych zagrożeń występujących i mogących wystąpić w dzisiejszych czasach na dużych imprezach plenerowych. Zrealizowaliśmy wszystkie nasze założenia. Czekamy jeszcze na opinie uczestników imprezy, turystów z kraju i zagranicy, mieszkańców Szczecina oraz organizatora. Operacja, którą prowadziliśmy, skupiała się nie tylko wokół Szczecina, kwartału Wałów Chrobrego oraz Łasztowni, ale działania prowadzone były również na terenie całego województwa. W szczególności jego zachodniej i północnej części. Szczególnie przejść granicznych i dróg dojazdowych do Szczecina. Punkty kontrolno-obserwacyjne prowadziliśmy wspólnie z innymi podmiotami, jak: Straż Graniczna, Żandarmeria Wojskowa, Urząd Celno-Skarbowy i Inspekcja Transportu Drogowego.
Cała rozmowa w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 11 sierpnia 2017 r.
– Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał Dariusz STANIEWSKI