Od poniedziałku (6 lipca) ponownie przejezdny jest dla samochodów w obu kierunkach odcinek nowej dwujezdniowej teraz ul. Władysława Szafera w Szczecinie. Ten między dwoma nowymi rondami od al. Wojska Polskiego do ul. Tadeusza Zawadzkiego. Swoimi stałymi trasami kursują tamtędy autobusy miejskie, w tymi dziennych linii 53 i 80. Częściowo otwarta jest dla ruchu ul. Litewska. Jednocześnie zablokowany został wjazd i wyjazd do i z osiedla Zawadzkiego-Klonowica dla aut od strony ul. Franciszka Jarzyńskiego oraz od minironda, gdzie aktualnie przebudowywana ul. Władysława Szafera łączy się z ulicami Szeroką i Modrą.
Dla wielu nadjeżdżających i próbujących dostać się ul. Władysława Szafera do jej skrzyżowania z ul. Eugeniusza Romera i dalej do wspomnianego osiedla Zawadzkiego-Klonowica od strony Krzekowa albo Bezrzecza blokada w postaci barierki ze znakiem zakazu ruchu samochodowego najwyraźniej była zaskoczeniem. Tak samo zresztą, jak identyczne przeszkody wraz ze znakami drogowymi ustawione w ul. Eugeniusza Romera na jej dojeździe w rejon ul. Władysława Szafera na wysokości kompleksu garaży i pobliskiego placu przebudowy.
Część ze zmotoryzowanych po chwili namysłu wycofywała się, zawracając lub robiąc dodatkowe kółko na minirondzie we właściwym kierunku. Inni wciskali się i „na wydrę" - ignorując zakaz - przemykali pomiędzy ciężkim sprzętem drogowców i ciągników siodłowych z długimi naczepami, dowożącymi materiały na plac przebudowy.
Nie inaczej sytuacja wyglądała na wyłączonym również w poniedziałek z ruchu dla samochodów odcinku ul. Franciszka Jarzyńskiego od zakrętu do wysokości przyległego do niej parkingu, znajdującego się w sąsiedztwie terenu rekreacyjno - sportowego z placami zabaw i fontanną obok hali Netto Arena. Tam o obowiązującym zakazie ruchu - oprócz znaków - zapędzającym się zmotoryzowanym dodatkowo przypominali funkcjonariusze patrolu Straży Miejskiej.
Warto zatem sobie utrwalić, że ul. Władysława Szafera teraz jest przejezdna w obu kierunkach od ronda Jana Olszewskiego przy al. Wojska Polskiego do ronda Szczecińskich Olimpijczyków z możliwością zjazdu z niego lub wyjazdu nim od strony ul. Tadeusza Zawadzkiego. Na każdej z nitek jezdni pachołkami wyznaczono po jednym pasie ruchu. Ustawiono je z uwagi na trwające tam wciąż prace zarówno w psach obu poboczy, gdzie urządzane są chodniki, ścieżki rowerowe, przy skarpach, a także te planowane w części wykonanego dotąd i osadzonego na betonowej podbudowie odcinka torowiska.
Jednocześnie kierowcy powinni jednak pamiętać, że na samym rondzie Szczecińskich Olimpijczyków jeszcze nie zrobią pełnego kółka. Jadąc przez osiedle ul. Tadeusza Zawadzkiego w jego kierunku mogą skręcić tuż przed nim w prawo w ul. Litewską lub w prawo z jezdni ronda w ul. Władysława Szafera i dalej do al. Wojska Polskiego. Objazd ronda wokoło, by ponownie z niego wjechać w ul. Tadeusza Zawadzkiego, nie wchodzi w grę. Przejazd przez jezdnię, którą teraz przecinają tramwajowe tory na całej szerokości, zagradzają wciąż barierki.
Z ruchu pozostają wyłączone wylane już pierwszą z warstw asfaltu odcinki nowych obu jezdni ul. Władysława Szafera (między nimi aż za halę po zespawaniu szyn w betonowej podbudowie jest także fragment trasy dla tramwajów) od ronda Szczecińskich Olimpijczyków do zamkniętego teraz jej skrzyżowania z ul. Franciszka Jarzyńskiego. W pasie starej i właśnie zamkniętej dla aut pozostałej jeszcze części jezdni ul. Władysława Szafera do jej skrzyżowania z ul. Eugeniusza Romera z użyciem ciężkiego sprzętu ruszyły już prace rozbiórkowe.
Korzystający na co dzień ze swoich samochodów mogą jednocześnie zapomnieć na najbliższe miesiące o tym, że z ulic Szerokiej i Modrej wjadą nimi w ten odcinek ul. Władysława Szafera, który pozwalał na dotarcie z niej do skrzyżowania z ul. Eugeniusza Romera, a tym samym wjazd nią od strony Krzekowa lub Bezrzecza w osiedle Zawadzkiego-Klonowica. A zarazem także z niego nie wyjadą. W obu kierunkach on też jest już nieprzejezdny, choć nie brak takich, którzy omijają rozstawione tam barierki. Z minironda utrzymany jest jedynie ruch w obu kierunkach ulicami Szeroką i Modrą. ©℗
Tekst, film i fot. Mirosław WINCONEK