Członkowie Stowarzyszenia Społecznego „Grudzień ’70/ Styczeń ’71" oraz osoby wspierające stowarzyszenie podczas uroczystości w Zachodniopomorskim Urzędzie Wojewódzkim zostali uhonorowani medalami "Pro Patria". Doceniono ich zasługi w kultywowaniu pamięci o walce o niepodległość ojczyzny oraz za pracę na rzecz utrwalania historii Polski i naszego regionu.
- Wy, dzisiejsi odznaczeni, swoim życiem, swoim doświadczeniem wykazaliście, że dla ojczyzny poświęciliście wszystko, co było możliwe - mówił Juliusz Słowacki, prezes stowarzyszenia. - Przeszliście różne koleje losu. Z tych opowieści dałoby się napisać niejedną książkę.
Jan Józef Kasprzyk, szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, działania osób zaangażowanych w szczeciński Grudzień'70 wpisał w długie dzieje polskich walk o niepodległość - obejmujących powstania w XIX wieku, aktywność Legionów Józefa Piłsudskiego, opór przed bolszewicką nawałą w roku 1920, powojenny antykomunizm.
- Państwo należycie do tego grona, które tworzyło opozycję antykomunistyczną, które uczestniczyło w tak zwanych wydarzeniach Grudnia 70 roku, właściwie w powstaniu grudniowym roku 1970 - powiedział Jan Józef Kasprzyk. - Nie byłoby polskiej wolności bez was, tak jak nie byłoby wolności roku 1918 bez pięciu pokoleń, które biło się o nią w sposób tak bardzo heroiczny. Musimy mieć świadomość po 30 latach wolnej Polski, że nie cieszylibyśmy się tą wolnością, gdyby nie wasze poświęcenie, gdyby nie to, że poszliście szlakiem tych wcześniejszych pokoleń, które ceniły wyżej wolność ojczyzny niż własne szczęście.
Szef urzędu do spraw kombatantów podkreślał, że polskie państwo od pięciu lat podejmuje działania, które mają poprawić sytuację materialną byłych uczestników opozycji antykomunistycznej. W 2017 rok tacy ludzie zostali zrównani w prawach z kombatantami walczącymi podczas wojny z bronią w ręku - bo jedni i drudzy mieli ten sam cel. W ubiegłym roku - w ramach realizacji testamentu marszałka seniora Kornela Morawieckiego (legendarnego założyciela "Solidarności Walczącej") - weszło w życie prawo zakładające, że żaden działacz opozycji demokratycznej nie może mieć niższej emerytury niż dwukrotność najniższej emerytury. A teraz wysokość emerytur ma być przeliczona na nowo, z uwzględnieniem okresu, gdy działacze opozycji nie pracowali, na przykład z powodu szykan komunistycznego reżimu.
- Państwo, którzy zostaliście dziś odznaczeni, którzy w ostatnich latach jesteście doceniani, jesteście nośnikami polskiej tradycji, polskiego genu wolności - stwierdził wojewoda zachodniopomorski Zbigniew Bogucki. - Wtedy, w roku 1970, to, co państwo zrobiliście, to, o czym wtedy mówiliście, o czym wówczas krzyczeliście czerwonej władzy, wtedy to miało znaczenie, to były prawdziwe słowa. To wy jesteście i powinniście być celebrowani.
Jednym z odznaczonych podczas uroczystości w siedzibie wojewody był Jerzy Wielgórski. W grudniu 1970 roku brał udział w protestach przeciwko komunistom. Przypomniał, że wszystko zaczęło się od drastycznych podwyżek.
- Nie zgadzałem się na ceny, jakie były, na brak towarów w sklepach - wspominał. - Pracowałem, miałem rodzinę, żonę, dziecko, nie wystarczało na utrzymanie. 17 grudnia znalazłem się pod komitetem wojewódzkim, pod komendą wojewódzką, pod urzędem miasta. 18 grudnia dostałem kulę w plecy na rogu ul Jagiellońskiej i Wojska Polskiego. Trafiłem do szpitala. Cztery lata byłem na rencie. Miałem bezwład prawej ręki, który dzięki Bogu ustąpił.
A oto pełna lista osób uhonorowanych medalami "Pro Patria": Irena Biernat, Mieczysław Cedro, Włodzimierz Dałkowski, Józef Duda, Zdzisław Gorzka, Józef Gozdur, Wiesław Jankiewicz, Henryk Jastrzębski, Edward Kaczorkiewicz, Janusz Kotowicz, Bolesław Kukuła, Tadeusz Nadratowski, Teresa Niemczyk, Czesław Nowak, Ireneusz Steć, Marian Środa, Ryszard Torzewski, Marek Tyszkiewicz, Jerzy Wielgórski oraz Grażyna Wołyńska©℗
Alan Sasinowski