Strażacy ochotnicy z całego kraju włączyli się aktywnie w akcję promującą szczepienia przeciw COVID-19. Wśród nich są także ci z Zachodniopomorskiego. Walczą przede wszystkim o bezpieczeństwo i zdrowie mieszkańców. A przy okazji mogą zdobyć pieniądze na remont strażnicy lub zakup pojazdu, żeby... jeszcze lepiej pomagać. Do ogólnopolskiego programu "Szczepimy się z OSP" przystąpiło do tej pory 29 jednostek z naszego regionu. Dwie z nich mają duże szanse na dobrze premiowane miejsca.
Strażacy ochotnicy włączyli się do tej akcji z różnymi działaniami. Jedni organizują własne, stacjonarne i mobilne punkty szczepień (dojeżdżają tam, gdzie mogą być chętni do skorzystania z nich, np. do domów pomocy społecznej, na imprezy osiedlowe), inni wspierają już funkcjonujące (informują, pomagają w wypełnianiu kwestionariuszy, organizują transport itp.). Wśród strażaków są przecież ratownicy medyczni, osoby przeszkolone z zakresu udzielania pierwszej pomocy. To potencjał, który trzeba było wykorzystać.
Ochotnicza Straż Pożarna z Trzebieży we wtorek w ogólnopolskim rankingu zajmowała trzecie miejsce - na ponad 600 jednostek z całego kraju. Jeśli z tą pozycją dotrwa do końca października, to zdobędzie 250 tysięcy złotych nagrody (tyle dostaną jednostki zajmujące od 2. do 3. miejsca). A gdyby udało jej się jeszcze poprawić wynik i zająć pierwsze miejsce, to mogłaby liczyć nawet na milion złotych. Ale trzecia lokata to i tak bardzo dobry wynik i godna nagroda finansowa, bo - jak podkreślają strażacy - jest też satysfakcja z dobrze wykonanej pracy na rzecz promocji zdrowia. Druhowie z Trzebieży wiedzą już na co przeznaczyliby wygraną.
- Od wielu lat staramy się o zakup łodzi, bo nasza jednostka jest nad samym Zalewem - mówi Grzegorz Miśkiw, prezes OSP w Trzebieży. - Mamy wpisane w zadania ratownictwo wodne, a łodzi niestety nie posiadamy. Teraz mamy na nią szansę. Koszt takiej łodzi to ok. 250 tys. złotych.
Ochotnicza Straż Pożarna "Gryf" w Szczecinie we wtorek rano była na 11. miejscu. Wciąż ma szansę na dostanie się do pierwszej dziesiątki i zdobycie 100 tysięcy złotych. Środki wykorzystałaby na zakup, który pozwoli jej jeszcze skuteczniej wspierać w działaniach ratowniczych Państwową Straż Pożarną i angażować się w różne akcje prewencyjne.
- Środki te przeznaczylibyśmy na zakup nowego pojazdu, albo na remont tego, który posiadamy - mówi Marek Sitarski, naczelnik OSP "Gryf". - To zależy, jaka to będzie kwota.©℗
(sag)