Czwartkowa (12 marca) sesja sejmiku zachodniopomorskiego została przeprowadzona w ekspresowym tempie. To reakcja na pandemię koronawirusa. Nie wiadomo, kiedy odbędzie się kolejna sesja.
- Proszę o nieprzedłużanie dyskusji, które nie wnoszą niczego oprócz poinformowania wszystkich o państwa zdaniu – zaczęła Maria Ilnicka – Mądry, przewodnicząca sejmiku - Ograniczymy sesję do spraw absolutnie kluczowych. Bardzo proszę, abyście państwo podeszli do tego odpowiedzialnie. Nikt nie jest w stanie wyobrazić sobie skutków dzisiejszej pandemii. Następna sesja zostanie ogłoszona dopiero wtedy, gdy sytuacja będzie opanowana. W przypadku ogłoszenia pandemii do opanowania sytuacji potrzeba nie mniej niż 2,5 miesiąca. Co najmniej do końca maja sesje zostaną zawieszone.
Sprawy, które uznano za mniej ważne, spadły z porządku obrad. To, co udało się zrobić, to m.in. zmiana budżetu województwa. Sprzeciwiał się temu klub Prawa i Sprawiedliwości, który w sejmiku pozostaje w opozycji do rządzącej Platformy Obywatelskiej.
- Klub PiS będzie głosował przeciwko zmianom w budżecie. Budżet powinien być inaczej ukształtowany – zapowiedziała Małgorzata Jacyna – Witt, przewodnicząca klubu PiS. - Zwiększacie deficyt budżetowy. Jest to efektem zmniejszenia deficytu budżetowego w zeszłym roku. Po prostu nie wykonaliście pewnych inwestycji w tamtym roku, przenosicie je na ten rok.
Zgodnie z wolą marszałka Olgierda Geblewicza przyjęto także uchwałę dotyczącą wsparcia kwotą 400 tysięcy złotych Teatru Lalek „Pleciuga” w Szczecinie (i kwotą 850 tysięcy złotych Filharmonii Koszalińskiej i Bałtyckiego Teatru Dramatycznego).
- Równy i łatwy dostęp do kultury dla wszystkich mieszkańców województwa jest jednym z naszych priorytetów. Dlatego wspieramy instytucje, które zrealizują ciekawe i potrzebne działania w terenie, otwierają świat sztuki przed mieszkańcami mniejszych miejscowości. Zwłaszcza tymi młodymi. Wierzę, że kiedy tylko uporamy się z wirusem, będzie to znakomita oferta dla wielu osób – podkreślał marszałek.
Małgorzata Jacyna – Witt przypomniała, że budżet województwa to 1 miliard złotych a budżet Szczecina - 3 miliardy. I zdaniem radnej wsparcie finansowe przydałoby się instytucjom kultury w miejscowościach, które mają skromniejsze możliwości finansowe niż Szczecin. Dlatego radna – choć, jak podkreślała, jest przecież ze Szczecina - wstrzymała się od głosu.
- Nie rozumiem tego przerzucania pieniędzy między gminą Szczecin a samorządem województwa – dodała.
Podczas sesji została także podjęta uchwała o wsparciu finansowym dla Szczecina na program in vitro.
- Wspieranie polityki zdrowotnej gminy miasta Szczecin, gdy ta ma 3 miliardy złotych a samorząd ma 1 miliard, nie ma sensu – stwierdziła Małgorzata Jacyna - Witt. - Mamy inne potrzeby. Onkologiczne. Związane z koranawirusem. Dlatego wspieranie in vitro uważam za nieprzemyślane, delikatnie mówiąc.
- Z powodów etycznych, moralnych, religijnych za tą uchwałą nie
zagłosuję – dodał Zbigniew Bogucki z klubu PiS.
(as)
Fot. Ryszard Pakieser