Piątek, 22 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Serce do nakręcania pomocy. Stanęło w Uniemyślu

Data publikacji: 12 lipca 2020 r. 13:28
Ostatnia aktualizacja: 20 lipca 2020 r. 13:13
Serce do nakręcania pomocy. Stanęło w Uniemyślu
 

Serce na nakrętki stanęło w Uniemyślu (gmina Police). Pozostanie tam przez całe wakacje. Każdy, kto je napełnia, pomaga choremu dziecku. Później pojemnik trafi w inne miejsce na terenie gminy - tam, gdzie również będzie potrzeba rozkręcenia pomocy. 

Takie wielkie czerwone serce, to prezent od Bractwa ZEMUN - nieformalnej grupy społeczników z Polic. Grupy jeszcze niewielkiej, bo liczącej 6 osób.

- Jesteśmy grupą nieformalną, przyjaźnimy się, mamy wspólne pasje - tłumaczy Grzegorz Ufniarz, członek Bractwa (ale też znany w Policach działacz samorządowy). - Wymyśliliśmy sobie taki wspólny projekt, złożyliśmy się na ten pojemnik i będziemy go udostępniać wszystkim zainteresowanym.

Na początek trafił do Uniemyśla.

- Pani sołtys Uniemyśla dowiedziała się, że my, "Zemuny", jesteśmy w posiadaniu fajnego pojemnika, który pomaga w akcjach charytatywnych, polegających na zbiórce zakrętek. Powiedziała: "przywieźcie do mnie". Tak też zrobiliśmy. Pojemnik będzie w Uniemyślu w czasie wakacji. Jest już zainstalowany, zamknięty, przekazujemy pani sołtys klucze do kłódki, żeby można było go opróżniać.

- Bardzo się cieszę, że ten pojemnik stanął w naszej miejscowości - mówi sołtys Agnieszka Maciuszonek. - Każdy, kto przejeżdża tą ścieżką rowerową, może podjechać i wrzucić tutaj uzbierane zakrętki. Dla potrzebującego dziecka. Jeśli się ten pomysł sprawdzi, to taki pojemnik kupimy dla sołectwa.

Sołectwo zbiera teraz nakrętki na pomoc 19-miesięcznej Tosi, chorującej na rdzeniowy zanik mięśni. 

Cały obowiązek odbioru nakrętek, dostarczenia do punktu skupu i przekazania pozyskanych środków na konto dziewczynki rada sołecka wzięła na siebie.

- Jesteśmy w kontakcie z osobami, które też zbierają zakrętki i je oddają - mówi Radosław Maćkowiak z rady sołeckiej. - Z naszych informacji wynika, że za tonę można pozyskać około 600 zł.

Oczywiście w takim koszu tona się nie zmieści (organizatorzy zbiórki szacują, że może on pomieścić około 100 kilogramów). Liczą jednak, że będzie wymagał częstego opróżniania.

- Każda złotówka się liczy - mówią przedstawiciele rady sołeckiej. 

Członkowie Bractwa ZEMUN mają już na swoim koncie kilka społecznych projektów - m.in. projekt urządzenia w Policach wybiegów dla psów, który zakwalifikował się do realizacji z budżetu obywatelskiego.

Tekst i fot. Agnieszka Spirydowicz

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Przecież ten tytuł jest głupszy niż te bzdury pisane spray'em na moście.
2020-07-12 15:57:33
.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA