Sobota, 23 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Ptasia grypa na fermie indyków w powiecie myśliborskim

Data publikacji: 10 stycznia 2020 r. 15:54
Ostatnia aktualizacja: 11 stycznia 2020 r. 20:53
Ptasia grypa na fermie indyków w powiecie myśliborskim
 

Badania wykonane w Państwowym Instytucie Badawczym w Puławach potwierdziły w piątek występowanie wirusa ptasiej grypy H5N8 na fermie indyków w miejscowości Rościn, w powiecie myśliborskim. Od momentu stwierdzenia objawów padło już 600 z ponad 22 tysięcy sztuk drobiu.

- Służby weterynaryjne od momentu uzyskania informacji pracują na miejscu zdarzenia, a dostęp do fermy zabezpiecza policja  – informuje wicewojewoda zachodniopomorski Marek Subocz. - Wojewoda Tomasz Hinc zwołał na poniedziałek posiedzenie wojewódzkiego zespołu zarządzania kryzysowego, na którym wspólnie m.in. ze służbami weterynaryjnymi, policją, sanepidem, strażą pożarną oraz starostwem powiatowym w Myśliborzu ustalimy kolejne działania - dodaje Subocz.

Ptasia grypa to choroba wirusowa, stwarzająca zagrożenie przede wszystkim dla ptaków - zarówno dzikich, wolnożyjących, jak i dla drobiu hodowanego przez ludzi. Pod pojęciem ptasiej grypy kryją się różne podtypy wirusów różniące się zjadliwością, zakaźnością oraz możliwości transmisji na ludzi. U ptaków padłych w Rościnie stwierdzono podtyp wirusa H5N8 - należy on do szczepów zjadliwych, niestwarzających zagrożenia dla człowieka. Przypadki infekcji u ludzi notowano głównie przy podtypach H5N1 oraz H7N9 (człowiek może tymi podtypami wirusa zakazić się od zwierząt, nie notowano natomiast infekcji człowiek-człowiek).

Służby weterynaryjne proszą, by wszyscy hodowcy drobiu, zachowali szczególną ostrożność i stosowali odpowiednie środki bioasekuracji minimalizujące ryzyko przeniesienia wirusa grypy ptaków, a zwłaszcza:

  • zabezpieczyli paszę przed dostępem zwierząt dzikich;
  • nie karmili drobiu na zewnątrz budynków, w których drób jest utrzymywany;
  • stosowali w gospodarstwie odzież i obuwie ochronne.

Ponadto, hodowcy powinni niezwłocznie informować odpowiednie osoby i instytucje (lekarz weterynarii prywatnej praktyki, urzędowy lekarz weterynarii, wójt/burmistrz/prezydent miasta) o podejrzeniach wystąpienia choroby zakaźnej drobiu w ich fermach. Fachowcy przypominają też, że należy zachować szczególną ostrożność i unikać kontaktu z dzikimi ptakami. Nie wolno też dotykać znalezionych zwłok padłych ptaków -  o takich przypadkach należy niezwłocznie informować służby weterynaryjne.

(ip)

Fot. domena publiczna

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

On
2020-01-11 20:45:22
Kiedy powstanie ustawa antyodorowa. Kurniki są stawiane w odleglisci 100 m.od budynków mieszkalnych. To jakis absurd ten kto wydaje pozwolenie powinien postawic sie na miejscu mieszkańców sąsiadujących z tym smrodem ktory jest rakotworczy przez stosowanie miedzy innymi amoniaku i innych szkodliwych substancji dla zdrowia człowieka
@ Wawrzek
2020-01-11 19:19:33
Ty PiSowski Mędrcze nie wiedząc jak zwykle o czym piszesz próbujesz zaistnieć za kilka groszy ( od wpisu) ?? Otóż "biedo intelektualna " informuję cię ,że kultura dyskusji wymaga: jeżeli nie mam merytorycznie NIC do powiedzenia to MICZĘ !!!
Wawrzek
2020-01-10 20:46:22
To wielkie nieszczęście dla Hodowców a i dla Konsumentów również - wzrosną ceny i będzie import świecący z Ukrainy. Ktoś nam to podsyła zauważcie w okolicy 50-10 km ludzie nie kichają a mają niby katar. Dobrze że są Ludzie którzy nie dopuszczają do całkowitej dewastacji Obiektów po PGR. A jak komuś śmierdzi to niech nie pierdzi.
Kurzaje to bogacze !!= powód to brak kontroli ...
2020-01-10 18:32:35
Obawy przed smrodem nie są wymysłem mieszkańców. Praktycznie całkowite wyeliminowanie nieprzyjemnego zapachu jest niemożliwe. Dlatego powinno być takie usytuowanie kurników, aby zachować odpowiednią odległość. Dyrektywy Unii Europejskiej oparte na opracowaniach naukowych mówią, że te fermy które mają powyżej 40000 sztuk powinny być zlokalizowane w odległości minimum 1 km od zabudowań mieszkalnych. Tu taka odległość nie jest zachowana. Bardzo ważny jest też kierunek wiatrów. Nie wolno zgodzić się na samowolkę bogatych ludzi, którzy za pieniądze mogą wymóc wszelkie decyzje!
Antyjanusz
2020-01-10 17:50:08
Nic nie robić. Niech indyki same pozbędą się wirusa ;)
@prawdziwyPOLAK
2020-01-10 17:07:53
Czytanie ze zrozumieniem ( jak u większości tych POŻAL SIĘ BOŻE prawdziwych wolaków)wypada słabo :))) Ktoś sprzedał tam dom i się wyprowadził przez takich jak ty syfiarzy , którzy TRUJĄ kurzajami ludzkość!!!Dotarło wiejski bonzo??
Ponieważ dziki (dzikie świnie) niosą zarazę świniom hodowlanym to należy je wybić.
2020-01-10 16:26:39
Ponieważ dzikie ptaki niosą zarazę ptactwu hodowlanemu należy wybić dzikie ptaki.
prawdziwyPOLAK
2020-01-10 16:25:52
@były mieszkaniec Motańca Kolejny, który kupił tanio działkę koło fermy i płacze, bo mu się nie podoba i widok psuje?
Były mieszkaniec Motańca
2020-01-10 16:03:37
Czekamy kiedy dotrze do zagłębia drobiarskiego smrodu i patologii z tym związanej w Reptowie , Niedźwiedziu , Motańcu- wszyscy odetchną z ulgą i pełną piersią oprócz cwaniaków drobiarzy, którzy dorabiają się na cudzej krzywdzie i zatruwaniu środowiska.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA