Każdy mieszkaniec Szczecina po wyczerpaniu formalnej drogi ma prawo zgłosić skargę na prezydenta miasta lub podległych mu dyrektorów miejskich jednostek. Działająca przy Radzie Miasta Komisja ds. Skarg, Wniosków i Petycji ma 30 dni na jej rozpatrzenie i skierowanie do oceny podczas sesji. W najbliższym czasie komisja nie będzie jednak działać, a wszystko przez… wybory do Sejmu.
– Ponieważ będący członkiem komisji pan Dariusz Matecki został posłem, jego mandat radnego automatycznie wygasa – zauważyła podczas wtorkowej sesji Renata Łażewska, przewodnicząca RM. – W związku z tym proszę klub PiS, by zgodnie z przepisami delegował do składu komisji skarg, ale także Komisji Rewizyjnej nowego delegata.
Radni poprosili o przerwę, a po kilkunastu minutach obwieścili, że nikogo do prac komisji chwilowo nie będą kierować. Nie ma to wpływu na pracę Komisji Rewizyjnej, która w najbliższym czasie nie ma zaplanowanych posiedzeń ani działań. Gorzej z komisją skarg.
– Na odpowiedź mieszkańcom mamy ustawowy obowiązek 30 dni. Najbliższa sesja, podczas której możecie państwo zgłosić swojego kandydata, zaplanowana jest na 21 listopada. A to oznacza, że komisja obecnie nie może pracować, bo klub radnych musi mieć w niej swojego przedstawiciela – zaznaczyła przewodnicząca Rady.
Przewodniczący klubu Marcin Pawlicki poinformował jednak, że naturalnym do zastąpienia w pracach komisji radnego Mateckiego będzie obejmujący po nim mandat związany od kilkunastu lat z PiS Dariusz Smoliński.
– I po złożeniu przez pana Smolińskiego ślubowania delegujemy go do pracy w komisji – podsumował M. Pawlicki.
To oznacza, że podpisująca odpowiedzi dla mieszkańców przewodnicząca RM Renata Łażewska przez najbliższe tygodnie będzie musiała stosować formułkę „Odpowiedź na skargę w ustawowym terminie nie może być udzielona ze względu na nieoddelegowanie przez klub radnych PiS do prac w komisji skarg swojego przedstawiciela”.
Radny Pawlicki zwrócił też uwagę, że w prezydium Rady Miasta PiS także nie ma swojego przedstawiciela, choć dwukrotnie składał taki wniosek. Przewodnicząca Rady odpowiedziała jednak, że komisja i prezydium pracują na podstawie różnych przepisów i o ile prezydium może pracować bez członka jednego z klubów, o tyle prace komisji zostały w ten sposób sparaliżowane. Nie pomogła też prośba innych radnych, by PiS oddelegował swojego przedstawiciela do prac w komisji chociaż na miesiąc, by mogła ona normalnie pracować, a następnie zastąpił nowym radnym. Klub jednak swojej decyzji nie zmienił. Skargi na prezydenta Szczecina i podległych mu dyrektorów przez najbliższe tygodnie nie będą więc rozpatrywane. ©℗
Tomasz TOKARZEWSKI