Nie można robić lamenty o każde chaszcze, który rosły wyłącznie na skutek wieloletnich zaniedbań konserwacyjnych. Dbajmy o parki, budujmy nowe wraz z rozwojem nowych dzielnic, ale przypadkowe nasadzenia trzeba usuwać. To miasto nie dżungla. Lepiej stworzyć kompleksową strategię budowy parków w każdej dzielnicy. Chaszcze przy torach, czy te na skarpie zamku niczego nie wnoszą do przestrzeni miasta.

Teraz się drzewa wycina a kolej będzie budowana za 50-60 lat

Najlepiej las na torach zasiać,szyny na złom przetopić a pociągi sprzedać,i rowerami jeździć.Najlepiej to się od razu zabijcie ,bo dwutlenek węgla wydzielacie imbecyle.

samosiejki których PKP nie wycinało przez 25 lat!, to wyrosły sobie drzewka.

Zebysmy tylko nie zaczeli ludzi zastepowac bardziej szlachetnymi gatunkowo. "" coz jest piekniejszego niz wysokie drzewa drzewa ""

Masakra...

widoczne na zdjęciach wycięte drzewa po samosieje i krzaki porastające starą bocznicę przystanku kolejowego Szczecin Pogodno, bez paniki

Juras..... Potem nastały czasy 60 lat kompletnego olewania tematu - rosło co chciało i gdzie chciało.....Bardzo słuszna uwaga. Niestety ci ekoteroryści kompletnie nie znają problemu ale potrafią dużo i mocno drzeć papy. Niestety ale robią to niebezinteresownie ekolodzy to prawdopodobnie najbardziej zdemoralizowana grupa cwaniaczków.Potrafią protestować o kilka rachitycznych samosiejek ale nie dostrzegają problemu gdy wycina się setki drzew - temat ostatnich dni okolice ul.Janosika albo gdy w miejscowościach nadmorskich pod topór szły hektary zdrowych lasów, aby jakiś bonzo wywalił hotel wielkości nowego Posejdonu! Ci pseudoekolodzy nie znają albo udają Greka w temacie jakie są zasady bezpieczeństwa w pobliżu szlaków kolejowych. Niestety ale przez lata zaniedbań albo jak to bardziej wtajemniczeni, mówią chodziło o kasę aby nie wydawać na tego typu duperele ale brać do własnych kieszenie w ramach "premii" za coś tam! W tej chwili gdy odbywa się cała masa modernizacji linii kolejowych, czy się to komuś podoba czy nie MUSZĄ doprowadzić otoczenie szlaków kolejowych do takiego stanu bezpieczeństwa jak to ma być i basta. Tak na ucho można powiedzieć temu i onemu że to są WYMOGI Unijne , bo inaczej kasiorkię się nie otrzyma! Totalnym szczytem ignorancji był artykuł pewnej młodej adeptki dziennikarstwa która popełniła tak tragiczny artykulik na innym lokalnym portaliku gdy wycinano samosiejki, w pobliżu torowiska innej stacji. Ta adeptka dziennikarstwa pojechała tak grubo że artykuł został usunięty z portalu. W czym była rzecz? Ano owe samosiejki usuwano w styczniu a pańcia napisała że to okres lęgowy ptactwa :))

Jak zawsze PISowska bujda, oczyszczanie.... 100-200 lat kolej jeździła a nagle drzewa przeszkadzają... a może trzeba gdzieś to drzewo sprzedać bo nie ma kasy ??

@faza Drewno kominkowe to ułamek przeznaczenia drewna. Jak myślisz z czego są robione meble (te z płyty również), podłogi (w tym panele panele), więźba dachowa, papier itd.?

". mam kominek, " - po kiego "gwinta" masz jeszcze kominek debilu (ko)?....Debilne stwierdzenie " a po drugie jak ludzie przestaną palić w kominkach to przestanie być potrzebne drewno ,......Przestań budować kominki to nie będziesz miał(a) problemu!

Niestety, skutkiem ubocznym tego sprzątania jest zniszczona przez koparkę ulica Morska. Zapraszam autora tekstu na oględziny. Pomimo że jest kostka brukowa proponuję ubrać kalosze. Zresztą, nie wiem dlaczego to piszę jak i tak nikogo to nie obchodzi oprócz mieszkańców.

Mam dla Ciebie wolne miejsce na oddziale, oddziale psychiatrycznym.

.. mam kominek, od dwóch lat nie zamawiam drzewa do niego i nie zamówie (POLECAM NIE PALIĆ). Po pierwsze branża "handlarzy" drewnwm kominkowym to w większości banda oszustów, a po drugie jak ludzie przestaną palić w kominkach to przestanie być potrzebne drewno , wszyscy będziemy zdrowsi, a "drzewni padlinożercy" z piłami stracą rację bytu.

że tyle się pisze o kolei metropolitarnej, a nie ma do tej pory żadnego połączenia ze stacji Zdroje czy Dąbie do stacji Gumieńce. Kompletnie nic, a w kontekście zamknięcia Krygiera, to powinien być priorytet.

Zaraz zacznie się lament. Drzeć się będą zrozpaczeni obrońcy nie tylko drzew, ale i wszelkiej maści dzikich chaszczy czy wykwitu drzewo-podobnego. na całym świecie reguluje się zieleń, usuwa stare, schorowane drzewa, zastępując je świeżymi nasadzeniami, drzewami bardziej szlachetnymi gatunkowo. Sadzi się je w miejscach sprzyjających człowiekowi, aby rosły w symbiozie. Wystarczy spojrzeć na zdjęcia przedwojenne. Zieleń była dla mieszkańców. Potem nastały czasy 60 lat kompletnego olewania tematu - rosło co chciało i gdzie chciało. Jakieś łamiące się na jezdnie i przystanki topole, itp. Jednak grono wyznawców tego typu "zieleni" zawsze dostaje rozwolnienia w czasie próby uporządkowania sprawy. Jeśli ktoś wycina i w zamian robi nowe nasadzenia, często w ilości x2, to nie widzę problemu. Zostawimy następnym pokoleniom jakiś ład i cenną zieleń.

Boże, tyle przyrody... Serce boli...