Projekt uchwały obywatelskiej, dotyczący budowy w Policach pomnika Józefa Piłsudskiego, zawiera propozycję miejsca, w którym miałby być posadowiony, zdjęcia, opis postumentu wraz z uzasadnieniem. Wnioskodawcami są radni Prawa i Sprawiedliwości (gminy i powiatu) - Mariusz Różycki, Dominik Brzęcki i Tomasz Tokarczyk. Projekt podpisało około 400 osób. Spełnił wszystkie wymogi formalne. To jednak nie oznacza, że radni przyjmą go do realizacji.
- Przygotowujemy pismo do wnioskodawców z pytaniem o przewidywane koszty - mówi Witold Król (Gryf XXI), przewodniczący Rady Miejskiej w Policach. - Trzeba dodać, że propozycja nakłada, poprzez uchwałę Rady Miejskiej, obowiązek postawienia tego pomnika i pokrycia kosztów przez gminę, a nie zawiera planowanych kosztów wykonania tego pomnika. Ma on być posadowiony na kilkumetrowym postumencie: to postać marszałka Piłsudskiego na Kasztance, czyli na koniu. Oceniamy wstępnie, że koszt tego, wraz z zagospodarowaniem przestrzeni, wyniesie 800-900 tys. złotych. W tegorocznym budżecie nie mamy takiej kwoty w rezerwie. Ale też wychodzimy z założenia, że potrzebna jest tu szersza wypowiedź mieszkańców. Nosimy się z zamiarem przeprowadzenia konsultacji społecznych na ten temat. Będą dotyczyły miejsca posadowienia pomnika, jego formy i wielkości oraz kosztów. Ten pomnik można porównać do wielkości pomnika Colleoniego, który stoi w Szczecinie.
Ale konsultacjom społecznym mają być poddane także inne projekty uchwał, które mogłyby zastąpić ten obywatelski. Są właśnie przygotowywane.
- W Policach rzeczywiście brakuje takiego miejsca, w którym mogłyby się odbywać spotkania patriotyczne z okazji świąt narodowych - przyznawał Witold Król. - Mieszkańcy Polic spotykają się przy pomniku Jana Pawła II z okazji świąt kościelnych albo rocznic związanych z pontyfikatem i życiem papieża. Zadamy mieszkańcom pytanie, czy są zdecydowani na pokrycie tak wielkiego kosztu budowy pomnika marszałka. Ale damy jeszcze dwie inne propozycje. Druga, to postawienie kolumnady popiersi wielkich Polaków, ale żyjących w czasach nam współczesnych, tzn. w okresie międzywojennym, w okresie powojennym, w okresie II wojny światowej, walki o niepodległość, walki z nazizmem niemieckim. Byłoby to znacznie tańsze, ale także bardziej wychowawcze dla młodego pokolenia. Dałoby też szansę realizacji przedsięwzięcia przez kilka lat, nie narażając budżetu na jednorazowy ogromny wydatek, ale stopniowo, po kilkadziesiąt tysięcy rocznie. Byłoby tu także popiersie marszałka Józefa Piłsudskiego. Trzeci pomysł, to ufundowanie stypendiów naukowych dla zdolnej młodzieży: 3-4 stypendia, imieniem jakiegoś znamienitego Polaka. I w ten sposób także byśmy uczcili pamięć. Ta propozycja nie przyniesie jednak miejsca na spotkania patriotyczne. Jan Paweł II powiedział jednak "nie stawiajcie mi tych pomników, zainwestujcie w Polaków, w młodzież polską".
Konsultacje społeczne mogłyby ruszyć już w lutym - zapowiedział przewodniczący rady.
Ale jest też pomysł budowy w Policach pomnika Solidarności. Ten nie będzie konsultowany społecznie.
- Jest wniosek Związku Zawodowego Solidarność - mówi Witold Król. - To jest inicjatywa tego związku i on bierze na siebie całkowite koszty jego budowy. Przeprowadzą zbiórkę. Gmina tylko ma oddać do dyspozycji miejsce posadowienia tego pomnika. ©℗
Agnieszka Spirydowicz
Fot. Wikipedia