Wtorek, 05 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Po proteście w sprawie Łarpi. Koreańska spółka odpowiada

Data publikacji: 16 czerwca 2021 r. 22:20
Ostatnia aktualizacja: 18 czerwca 2021 r. 11:02
Po proteście w sprawie Łarpi. Koreańska spółka odpowiada
Fot. Hyundai Engineering (arch.)  
Po ostatnim proteście w sprawie Łarpi Hyundai Engineering Co., LTD. przysłał (w czwartek, 16 czerwca) do mediów oświadczenie dotyczące prac wykonanych na rzece.  

Oto jego treść:

"W związku z pojawiającymi się informacjami na temat nienależycie wykonanych przez Hyundai Engineering Co., LTD. prac na rzece Łarpi, Spółka zmuszona jest zająć stanowisko w tej sprawie i stanowczo je zdementować ze względu na ich niezgodność z prawdą oraz naruszający dobre imię Spółki charakter.

Hyundai Engineering Co., LTD. jest podmiotem obowiązanym do podejmowania działań w granicach uwarunkowań wynikających z zakresu prowadzonych prac oraz warunków formalnych w jakich są one realizowane. Mając to na względzie Spółka wyjaśnia, że do dnia 14 maja 2021 r. przeprowadziła wszystkie prace związane z likwidacją wypłyceń na rzece Łarpi, do których się zobowiązała i co do których istniały podstawy wynikające z uwarunkowań formalnych. Przedmiotowe prace zrealizowane zostały w możliwie najkrótszym czasie, zgodnie z dokumentacja projektową i przy zachowaniu priorytetu bezpieczeństwa technicznego budowanych pól odkładu, co jest potwierdzone dokumentami i pomiarami znajdującymi się w posiadaniu Spółki. Zrealizowanie przez Spółkę przyjętych założeń mających na celu likwidację wypłyceń na rzece Łarpi, znalazło w szczególności odzwierciedlenie w specjalistycznych badaniach batymetrycznych, jak również zostało zweryfikowane przez przedstawicieli strony społecznej oraz władze Gminy i Powiatu podczas bezpośredniej wizji lokalnej w dniu 8 kwietnia 2021 r. Wszystkie zainteresowane strony miały wówczas możliwość osobistego stwierdzenia, że wykonane przez Spółkę prace umożliwiły, w momencie ich zakończenia przez Spółkę, użytkowanie rzeki Łarpi przez jednostki pływające o zanurzeniu co najmniej 1,6m.

Powyższe, jak również posiadane przez Spółkę dokumenty, w tym dokumenty urzędowe, potwierdzają, że wszystkie prace konieczne do wykonania przez Spółkę zostały przeprowadzone w należytym zakresie mieszczącym się w granicach uwarunkowań prawnych. Ponadto wszystkie podejmowane działania realizowano z udziałem lub przy wykorzystaniu wiedzy eksperckiej, dopuszczalnych metod i danych dotyczących rzeki Łarpi. Skierowane do Spółki dokumenty urzędowe, jak również posiadane przez nią materiały i specjalistyczne opinie w żaden sposób nie potwierdzają informacji i nie dają podstaw do powtarzania twierdzeń lub formułowania komunikatów medialnych o negatywnym oddziaływaniu prac realizowanych przez Spółkę na środowisko naturalne.

Kolejną kwestią, do jakiej w obecnej sytuacji odnieść się musi Spółka są informacje, które zostały zawarte w liście otwartym do Posłów i Senatorów RP, który opublikowany został w dniu 15 czerwca 2021 r. m.in. w mediach społecznościowych Społecznego Komitetu Ratowania Łarpi. Przedmiotowy list zawiera nieprawdziwe, niemające umocowania w stanie prawnym i oparte na własnych przekonaniach autorów lub autora informacje i oceny, odnoszące się zarówno do stanu rzeki Łarpi, jak również, co do samego zdarzenia, jakie miało miejsce i związanego z tym postępowania Spółki. Informacje te nie mają ani umocowania w faktach ani w stanie prawnym i wprowadzają opinię publiczną w błąd. Autor lub autorzy opierają się na własnych przekonaniach lub niczym niepopartych danych, na podstawie których formułują krzywdzące i naruszające dobre imię Spółki twierdzenia. Spółka na bieżąco zbierała dane i informacje dotyczące rzeki Łarpi, jej stanu i panujących na niej uwarunkowań, na bazie których prowadzone były wszystkie prace. Wszelkie działania przeprowadzone zostały w oparciu o zgromadzone dane, przeprowadzone analizy oraz z wykorzystaniem wiedzy eksperckiej, która odzwierciedlona została w opiniach i stosownych stanowiskach. O wszystkich zidentyfikowanych następstwach i działaniach związanych z przerwaniem obwałowania były informowane odpowiednie organy administracji publicznej, w tym te, o których wspomina list otwarty.

Odnosząc się do powyższego, jak również mając na uwadze zorganizowaną przez stronę społeczną w dniu 7 czerwca 2021 r. wizytację na rzece Łarpi z udziałem przedstawicieli mediów, Spółka pragnie w szczególności zwrócić uwagę, że w chwili obecnej na żeglowność ujścia rzeki Łarpi mają wpływ czynniki zewnętrzne związane z aktualnym zamulaniem rzeki, niebędącym wynikiem działań Spółki oraz pozostającym poza jakąkolwiek kontrolą Spółki. W tym miejscu Spółka pragnie wskazać na brak możliwości przyjęcia przez Spółkę generalnej odpowiedzialności za stan rzeki Łarpi tj. odpowiedzialności pozostającej w zupełnym oderwaniu od rzeczywistego wpływu działań Spółki na stan rzeki."

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Czytelnik Łukasz
2021-06-18 10:41:26
Ocho, opłaceni przez Niemców eko-najemnicy chcą zaszkodzić pro-rozwojowej inwestycji. Kopnąć ich poniżej pleców, olać i robić swoje. Nawet nie wdawać się w dyskusję, bo nie ma po co.
@Kaczynsky
2021-06-17 16:15:27
Brawo 100% . Skoro są tacy "korekt" to mogli to "cudo" wybudować u siebie zaoszczędziliby na transporcie....sami u siebie już muszą chodzić w maskach , teraz my chcąc nie chcąc też za niedługo ...co za świat i jego włodarze.
Kaczynsky
2021-06-17 11:12:59
Wielki kapitał robi wszystko aby jak najmniejszym kosztem osiągnąć jak największe zyski. Wykończą planetę ale dopiero wtedy zrozumieją że pieniędzy zjeść się nie da
Budowlaniec
2021-06-17 09:35:49
Podczas swojej długiej kariery zawodowej, wielokrotnie miałem do czynienia z tzw. "ekologami". Generalnie są to ludzie bez jakiejkolwiek wiedzy o środowisku ale bardzo hałaśliwi, często wspierani po cichu przez różnych lokalnych kacyków. Próbują wydębić dla siebie "kasę". Ot i wszystko.
Łarpiowa
2021-06-17 08:42:55
Pamiętajcie że kłamstewka i protesty mają krótkie nogi. Nie psujcie opinii regionowi bo my czekamy na kolejnych inwestorów
kajaki
2021-06-17 08:41:02
Niedobrze że cwaniactwo już kombinuje jak się urządzić. Przecież można dogadać się o długoterminowej współpracy i patronacie. Wszystko można. Ale to zaczyna już pachnieć polityką bo przypominamy sobie kto tam robił sobie fotki na pontonie. Do wszystkiego mieszacie politykę. Świat wodniaków jest zakochany w wodzie a nie celebrytach partyjnych
Tak z ciekawości...
2021-06-17 07:26:02
A co obrońcy tej rzeki robili przez te wszystkie dotychczasowe dziesięciolecia?
aa
2021-06-17 05:51:29
Przez dziesięciolecia nic nie było robione,a teraz za wszystko co złe zrzucić na firmę. Moim zdaniem macie zrobione więcej niż trzeba . Przestańcie robić z siebie durni bo to wam się nie uda.
HogoFogo
2021-06-17 01:23:44
Wydaje mi się, ze tubylcy nie doceniają Koreańczyków i sprawności ich prawników. Na tubylcach wrażenie robią wyłącznie Niemcy. Obawiam się jednak, że wpływ frau Kanzlerin na rząd Korei Południowej jest znikomy. zatem Łarpia pozostanie ściekiem (jakim była od końca XIX w.) a panowie z komitetu protestacyjnego nie dostaną nowej mariny za friko.
ciekawe
2021-06-17 00:12:59
kto mówi nieprawdę?

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA