Mężczyzna był już wcześniej dwukrotnie prawomocnie skazany za prowadzenie pojazdów pod wpływem alkoholu - miał dożywotni zakaz siadania za kierownicą. Mimo to 20 października 2018 r. znów kierował samochodem. Spowodował wypadek.
31-letni mężczyzna prowadził pojazd w tzw. stanie nietrzeźwości (stężenie alkoholu w wydychanym powietrzu było na poziomie 1,31 mg/1). W okolicach miejscowości Długołęka pod Nowogardem nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Przeciwnie, przyspieszył. Na łuku drogi (przy dobrych warunkach atmosferycznych) zjechał na prawe pobocze i utracił panowanie nad pojazdem, przez co kilka razy dachował.
W wypadku, który spowodował ucierpiał pasażer samochodu, m.in. doznał wielu złamań w obrębie klatki piersiowej, przerwania ciągłości rdzenia kręgowego skutkującego porażeniem obu kończyn dolnych, krwiaka lewej jamy opłucnowej oraz niedodmy płuca lewego. Wciąż jest pod ciągłą opieką lekarską. Prawdopodobnie pozostanie niepełnosprawny.
Prokuratura Rejonowa w Goleniowie zakończyła już w tej sprawie postępowanie - akt oskarżenia został przesłany do sądu. Oskarżyciel publiczny zarzuca kierowcy umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Za to przestępstwo grozi kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.
(lw)
Fot. Robert Stachnik