Od lata tego roku trwa zagospodarowywanie na nowo parku im. Romana Łyczywka na szczecińskim Pogodnie, czyli zielonej, choć przez minione dziesięciolecia tej zaniedbywanej zielonej enklawy. Podczas prac robotnicy - o czym już sygnalizowaliśmy miesiąc temu - dokopali się w gruncie do tkwiących tam od ostatniej wojny granatów moździerzowych. Znaleźli ich na początku w sumie sześć. Niespodzianek było jednak dużo więcej.
Na zlecenie Zakładu Usług Komunalnych urządzaniem na nowo parku między al. Wojska Polskiego oraz ulicami Ostrawicką, Ignacego Krasickiego i Marii Skłodowskiej-Curie zajęła się firma P.P.H.U. AGROSAD. Prace prowadzone są tam od sierpnia. Wykonawca – według zapisów umowy – dostał 70 dni na zrealizowanie inwestycji. Choć przygotowania do niej rozpoczęły się już w lutym – wówczas wykonane zostały przycinki oraz wycinki w drzewostanie. Podczas prowadzonych robót ziemnych i przygotowań gruntu przy wytyczaniu i budowie nowych ścieżek robotnicy natrafili w tym miejscu na pierwsze ze „skarbów". Najpierw robotnicy trafili na jeden granat moździerzowy. Później odkryli pięć kolejnych.
- Wszystkie zostały wtedy zabrane przez saperów. Jednocześnie zaangażowana została profesjonalna firma, której powierzono dokładne przeszukanie całego terenu pod kątem kolejnych podobnych znalezisk - informuje Andrzej Kus, rzecznik prasowy ZUK. - Prace obejmowały dwukrotne przeszukanie do głębokości 2 metrów za pomocą wykrywacza metali, a następnie, w przypadku zlokalizowania czegokolwiek, wydobycie przedmiotów z gruntu. Kolejne materiały wybuchowe miały zostać zutylizowane przez wykonawców, którzy po odkopaniu znaleziska musieli przywrócić teren do stanu pierwotnego i zasypać wykop.
Na 15 tysiącach metrów kwadratowych znalezione zostały jeszcze dwa następne granaty moździerzowe (kal. 82 mm), a przy okazji kilkadziesiąt kilogramów złomu. Cała ta usługa związana z oczyszczaniem ze „skarbów", jakie zalegały w ziemi, ZUK dodatkowo 12 tys. zł. Przebudowa parku kosztuje ponad milion złotych i potrwa do końca listopada.
Drugi etap porządkowania parku, który właśnie trwa, obejmuje budowę nowych alejek spacerowych i do uprawiania sportów. Zrobione zostaną nowe schody do parku. Założone będą nowe trawniki, ustawiona mała architektura, w tym: ławki, kosze na śmieci, stojaki rowerowe czy pojemniki na psie odchody. Pomyślano także o miłośnikach gry w szachy, dla których ustawione zostaną stoły. Dzieci skorzystają z nowego, ogrodzonego placu zabaw wyłożonego bezpieczną nawierzchnią i z rozmaitymi huśtawkami – od „bocianiego gniazda” po tzw. wagonową, ze ścianą wspinaczkową i takimi też podestami, zjeżdżalnią, „tablicą aktywności” poprawiającą sprawność ruchową i sensoryczną maluchów, z gumowym kotem, a nawet „samolotem” przystosowanym również dla dzieci niepełnosprawnych.
W wyniku zabiegów pielęgnacyjnych część drzew trzeba było usunąć z powodu zbyt dużego zagęszczenia i braku przestrzeni do prawidłowego wzrostu oraz ze względu na ich zły stan zdrowotny. Miejsce śnieguliczek, leszczyn i np. lilaków zajmą derenie, hortensje bukietowe, irgi, kaliny, mahonie, magnolie, pęcherznice oraz złotliny japońskie. Posadzone zostaną również cebulice i barwinki.
Przebudowa parku kosztuje ponad milion złotych i jej finał ma nastąpić do końca listopada tego roku. ©℗
Mirosław WINCONEK
Fot. (ZUK)