Dla osób, którym skończyły się świadczenia: renta, świadczenie rehabilitacyjne, a złożyły przed pandemią wnioski o ich przedłużenie, oczekiwanie na decyzję ZUS jest bardzo stresujące. Od niej bowiem zależy, za co będą żyli oraz jak ułoży się im sytuacja zawodowa. ZUS ma dla tych osób dobrą wiadomość.
- Osoby, które złożyły wniosek o przedłużenie prawa do renty, świadczenia uzupełniającego dla osób niesamodzielnych lub świadczenia rehabilitacyjnego mogą być spokojne. Orzeczenie wydane przez lekarza orzecznika i komisje lekarskie zachowuje ważność przez następne trzy miesiące - wyjaśnia Karol Jagielski regionalny rzecznik ZUS województwa zachodniopomorskiego. - Chodzi o orzeczenie, którego ważność upływa w czasie stanu zagrożenia epidemicznego, stanu epidemii albo w okresie 30 dni po ich odwołaniu. Orzeczenie zostanie wydłużone o kolejne trzy miesiące, jeżeli przed końcem jego ważności zostanie złożony wniosek o świadczenie na dalszy okres.
Na podobnych zasadach potraktowani zostaną ubezpieczeni, którzy mają prawo do świadczenia rehabilitacyjnego. Orzeczenie to będzie ważne jeszcze trzy miesiące, jednak nie dłużej niż do końca 12-miesięcznego okresu pobierania świadczenia rehabilitacyjnego.
- O trzy miesiące przedłużone zostanie także orzeczenie, które wygasło przed ogłoszeniem stanu zagrożenia epidemicznego, czyli przed 14 marca 2020 roku. Chodzi o sytuację, w której klient złożył wniosek np. o przedłużenie renty zanim orzeczenie straciło ważność, a ZUS nie wydał nowego orzeczenia przed wejściem w życie ustawy, czyli przed 31 marca.
(kel)
Fot. Anna Gniazdowska