Przez ponad 54 lata realizował zróżnicowane zadania wojny minowej pod biało-czerwoną banderą, kilkukrotnie wchodził w skład Stałego Zespołu Sił Obrony Przeciwminowej oraz Sił Odpowiedzi NATO, reprezentując Polskę na arenie międzynarodowej. W piątek (4 grudnia) po 54 latach służby, na okręcie ORP Flaming opuszczono po raz ostatni banderę Marynarki Wojennej RP.
ORP Flaming po raz pierwszy podniósł biało-czerwoną banderę 11 października 1966 r. Jednostka została zbudowana w gdyńskiej Stoczni im. Komuny Paryskiej jako dziewiąta z serii 12 trałowców proj. 206F, wcielonych do służby w latach 1963 – 1967 w składzie 13. Dywizjonu Trałowców w Helu. Jest to druga z jednostek wspomnianego projektu, które wycofywane są ze służby w Marynarce Wojennej. Pierwsza z nich, ORP Mewa, zakończyła służbę w grudniu 2019 roku. Zgodnie z Planem Modernizacji Technicznej okręty te zostaną zastąpione serią trzech nowoczesnych niszczycieli min proj. Kormoran II, budowanymi aktualnie dla Marynarki Wojennej. Pierwszy z serii ORP Kormoran wszedł do służby 28 listopada 2017 roku, natomiast kolejne ORP Albatros i ORP Mewa znajdują się na różnych etapach budowy bądź prac wyposażeniowych.
Uroczystość odbyła się na terenie 13. Dywizjonu Trałowców w Porcie Wojennym w Gdyni. Ze względu na obowiązujący stan pandemii i rozprzestrzenianie się koronawirusa uroczystość miała ograniczony charakter z zachowaniem wszystkich reżimów sanitarnych.
- Chciałbym podziękować wszystkim, którzy choć niewielką część swojego życia związali z ORP Flaming. Wierzę, że każdy członek załogi na przestrzeni ostatniego półwiecza odczuwał dumę z możliwości służby na jego pokładzie. Dziękuję też za to, że dzięki wam Flaming zawsze wywiązywał się wzorowo z powierzonych zadań - powiedział w swoim przemówieniu ostatni dowódca okrętu.
Zgodnie z ceremoniałem morskim bandery wojenne z wycofywanych okrętów i pomocniczych jednostek pływających trafiają do Muzeum Marynarki Wojennej. Po wycofaniu z eksploatacji jednostka zostanie przekazana Agencji Mienia Wojskowego.
BaT