Szczecińska Aleja Żeglarzy wzbogaci się w tym roku o kolejne elementy. Jak się dowiedzieliśmy, w marcu mają zostać na niej zamontowane cztery nowe tablice tematyczne. Szkoda jednak, że eksponowane już w alei przyrządy nawigacyjne padają ofiarą wandali.
Aleję Żeglarzy na nadodrzańskim bulwarze Piastowskim otwarto latem 2013 roku. Zgodnie z założeniami, ma być wizytówką Szczecina pokazującą związki miasta oraz Pomorza Zachodniego z morzem. Miejscem upamiętniającym ludzi morza, legendarne żaglowce, jachty, statki, a także zrealizowane marzenia: wyprawy, rejsy i podróże morskie. Aleja tworzona jest etapami. Na początku ustawiono na niej (w pobliżu mostu Długiego) żagiel z napisem „Aleja Żeglarzy”, rzeźbę przedstawiającą łódź Wyszaka oraz dwie tablice: ze słowami Galla Anonima o związkach Szczecina z Polską i z wypowiedzią gen. Mariusza Zaruskiego o miłości do morza.
Później przybywały kolejne elementy: tablice, rzeźby – kapitanów Ludomira Mączki oraz Kazimierza Haski, a także przyrządy nawigacyjne (chronometr, kompas, sekstant, astrolabium).
– W tym roku zostaną wykonane cztery tablice tematyczne, będą to odlane z brązu płaskorzeźby – podał Piotr Zieliński z Centrum Informacji Miasta. – Planowany termin montażu to marzec.
Tablice będą umieszczone w posadzce nadodrzańskiego bulwaru. Mają nosić tytuły: „Szczecin przystępuje do Hanzy”, „Podróż księcia Bogusława X do Ziemi Świętej”, „Rejs kapitana Krzysztofa Baranowskiego dookoła świata na jachcie Polonez” oraz „Pierwsza Polska Morska Ekspedycja Antarktyczna”.
Niektóre z istniejących już elementów w Alei Żeglarzy wymagają szczególnej troski, bo upodobali je sobie wandale. Chodzi o stojące w pobliżu Trasy Zamkowej przyrządy nawigacyjne, zwłaszcza chronometr. Cokół, na którym go umieszczono, jest pomazany farbą, a wierzchnia „szybka” porysowana i od dawna prosi się o wymianę. Samo urządzenie też nie działa prawidłowo.
– Elementy w Alei Żeglarzy na bulwarze Piastowskim są własnością Urzędu Miasta Szczecin i to jemu podlegają, jednak w ramach dobrej współpracy Żegluga Szczecińska stara się dbać o ich sprawność i wygląd – wyjaśnia Tomasz Owsik-Kozłowski, rzecznik prasowy Żeglugi Szczecińskiej. – Dlatego też przyrządy są regularnie czyszczone i naprawiane, jeśli jest tylko taka potrzeba. Niejednokrotnie usuwaliśmy już akty wandalizmu takie jak graffiti i podobnie postąpimy również tym razem.
Jak dodaje rzecznik, chronometr naprawiany był we współpracy z Wydziałem Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska UM w grudniu.
– Nasi pracownicy przyjrzą się jego obecnym wskazaniom i poinformują Urząd Miasta, gdyby jego stan wymagał większych napraw – zaznacza. – Staramy się dbać o całe nadodrzańskie bulwary, gdyż zdajemy sobie sprawę, jak ważnym są one miejscem dla naszego miasta. Dlatego też nie omijamy Alei Żeglarzy i dołożymy starań, by wspólnie z właścicielem skutecznie usuwać awarie i akty wandalizmu.
(ek)