Nowe rondo w Szczecinie powstałe u zbiegu al. Wojska Polskiego z ulicami Miodową, Emila Zegadłowicza i przebudowaną ul. Hieronima Kupczyka będzie mieć patrona. We wtorek radni miasta przyjęli uchwałę w tej sprawie. Będzie ono rondem Franciszka Knappa.
Z wnioskiem o nadanie takiej nazwy wystąpiła Rada Osiedla Głębokie- Pilchowo. Pozytywnie zaopiniował go Zespół Nazewnictwa Miejskiego, a Miejski Konserwator Zabytków nie zgłosił uwag do tej propozycji.
Urodził się w 1898 r. w Szczebrzeszynie, miał 17 lat kiedy został wcielony do ówczesnej marynarki wojennej carskiej Rosji. W czasie i wojny światowej dostał się do niewoli austriackiej, jako członek Polskiej Organizacji Wojskowej brał udział w 1918 r. w rozbrajaniu żołnierzy cesarskiej armii Austro-Węgier. Służył w szwoleżerach, brał udział w powstaniu śląskim. Ochraniał willę „Milusin” w której mieszkał marszałek Polski Józef Piłsudski z rodziną. Od 1931 r. służył w Korpusie Ochrony Pogranicza. Ranny w kampanii wrześniowej 1939 r. w czasie walk pod Lwowem. Podczas II wojny światowej służył w komórce kontrwywiadu Komendy Głównej Armii Krajowej. Aresztowany w 1944 r. został osadzony na Pawiaku, a następnie wywieziony do obozu Gross-Rosen. Po wojnie, w 1945 r. wrócił do Polski i zamieszkał w Szczecinie, na osiedlu Głębokie. Był współorganizatorem i dyrektorem Przedsiębiorstwa Spedycji Międzynarodowej „C.Hartwig”. W 1949 r aresztowany przez UB, a po 28 miesiącach śledztwa, skazany na 6 lat więzienia, z którego został zwolniony w 1955 roku. I następnie zrehabilitowany w 1956 r. Zmarł w 1984 r., pochowany został na Cmentarzu Centralnym.
- Był szanowanym sąsiadem, wspaniałym Polakiem, skromnym człowiekiem, szczecinianinem, z którego mieszkańcy byli dumni. Kierując się lokalnym patriotyzmem wnioskodawcy podkreślają, iż w miejscu gdzie niegdyś przebiegała tymczasowa granica Państwa Polskiego, a sąsiadujące osiedle zamieszkiwane
było po wojnie przez pionierów i repatriantów należy uhonorować postać Franciszka Knappa. Poprzez wyróżnienie ważnych dla miasta osób przekazujemy młodszemu pokoleniu pamięć o przeszłości, między innymi pamięć o pionierach Szczecina. Franciszek Knapp, Pamięć o nim i jemu podobnym powoduje, że
czujemy się związani z miejscem, czasem, z naszą krótką szczecińską historią - czytamy w uzasadnienIu do przyjętej uchwały rady miasta. ©℗
(MIR)