Poseł Rafał Mucha z Prawa i Sprawiedliwości, kandydat do Sejmu w okręgu szczecińskim, zaprosił dziennikarzy na Jasne Błoniach, aby opowiedzieć im o... owadach. To kolejny ekologiczny wątek tej kampanii wyborczej.
- Nasze spotkanie ma na celu uruchomienie akcji edukacyjnej "Mucha chroni owady", choć nie o Muchę tu chodzi, ale o owady, o wszystkie owady, które zapylają, pomagają w rozwoju roślin, i dzięki nim uzyskujemy zdrową polską żywność - mówił kandydat. - Są owady, które żyją wolno, i potrzebują naszej pomocy. Ta pomoc to na przykład samodzielne wykonanie takiego domku dla owadów. Można kupić taki gotowy obiekt i umieścić go na swojej posesji, na działce, w domku jednorodzinnym. Dzięki temu pomożemy owadom w spokojnym życiu i pomaganiu nam, poprzez zapylanie roślin. Wiele z tych owadów nie jest w ogóle groźnych dla człowieka.
Mucha poinformował, że jest już po rozmowach ze stolarzami, którzy mówią, że odpady z produkcji, które dla nich są zbyteczne, mogą być wykorzystywane do wytwarzania takich domków. Chciałby stworzyć w swoim biurze poselskim centrum wymiany materiałów i centrum edukacyjne. Dodawał, że pszczelarze, z którymi rozmawiał, są gotowi przeprowadzić nieodpłatne zajęcia w szkołach na temat funkcjonowania owadów w schronieniach.
- Z problemami wymierania pszczół mamy do czynienia od kilku lat. Do końca nie wiemy, co go wywołuje - stwierdził. - Mamy do czynienia z różnymi problemami, które dotyczą głównie pszczoły miodnej. Ale jest pozytywna odpowiedź choćby Lasów Państwowych, które wprowadzają na szeroką skalę rodzime pszczoły do lasów, pomagają im się rozwijać.©℗
(as)
Fot. Dariusz Gorajski