Radny miejski Krzysztof Romianowski 8 marca wystąpił z interpelacją dotyczącą monitoringu w nocnych autobusach w Szczecinie. Niemal trzy tygodnie czekał, by miasto odpowiedziało mu to, co wie przeciętny pasażer. Czyli że obecność monitoringu w nocnym autobusie to sprawa losowa i nie jest wymagany.
- W związku z sytuacjami pobić kierowców autobusów w nocnej komunikacji, bardzo proszę o informację, ile codziennie wyjeżdża brygad nocnych na terenie Szczecina i w ilu autobusach, które są kierowane na linie nocne, zainstalowany jest monitoring - napisał Krzysztof Romianowski. - Proszę także o dane od wszystkich przewoźników realizujących kursy nocne na terenie Szczecina, tj. SPA Dąbie, SPA Klonowica oraz PKS Szczecin.
Przewoźników jest więcej, bo kursy na terenie Szczecina realizuje także Szczecińsko-Polickie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne. W odpowiedzi udzielonej przez Annę Szotkowską, zastępcę prezydenta miasta, radny znajdzie dokładną liczbę pojazdów kierowanych przez każdą ze spółek na 13 linii kursujących w dni powszednie i 15, które kursują wyłącznie w soboty i niedziele.
- System monitoringu nie stanowi obligatoryjnego wyposażenia autobusów komunikacji miejskiej, brak jest więc podstaw, by wymagać od przewoźników kierowania na linie nocne autobusów z monitoringiem pokładowym - odpowiada Anna Szotkowska. - Autobusy ekspediowane są na linie przez dyspozytorów zajezdni. Pojazdy nie są również na stałe przypisane do obsługi jednej linii, co oznacza, że każdego dnia dyspozytor może kierować na nie zarówno pojazd wyposażony w monitoring, jak i bez tego systemu.
W związku z powyższym nie jest możliwe udzielenie odpowiedzi na pytanie w części dotyczącej liczby wyposażonych w monitoring pojazdów obsługujących linie nocne. ©℗
ToT