Siada na ławce: mężczyzna w damskim bikini. Gdy przestaje mu wystarczać uwaga przechodniów, zrzuca z siebie wszystko. O niewysokim i łysawym ekshibicjoniście przed 50. - ostatnio „cumującym” na ławkach w rejonie jeziora Głuszec - alarmują szczecinianie.
Na początku tygodnia sygnalizowaliśmy na łamach „Kuriera”: „Uważajcie na parkowego strzelca!”. Do tej pory był widywany głównie w Parku Leśnym Arkońskim. Jak czasem z procy, a najczęściej z wiatrówki strzelał między drzewa. Świadkowie nie byli pewni czy celował tylko do pni, czy również do ptaków i innych zwierząt. Jednak przed tygodniem nastąpiła eskalacja działań: tuż przy wiacie przystanku autobusowego przy ul. Słowackiego, około godz. 14 i przy świadkach, śrutem z wiatrówki został postrzelony dzięcioł.
Tuż po tej publikacji z redakcją skontaktowały się szczecinianki, by zwrócić uwagę na kolejne zagrożenie w tym samym Parku Leśnym Arkońskim. Opowiadały o obnażającym się mężczyźnie, widywanym w rejonie Jeziora Głuszec i strumienia Osówka. Konkretnie na ławkach usytuowanych przy trasie prowadzącej w kierunku leśniczówki „Biała" i Głębokiego.
- Na szczęście, siedziałam po przeciwległej stronie strumienia. Z daleka widziałam tylko zarys postaci. Ktoś był na ławce. W bikini, więc pewna byłam, że kobieta. Długo siedział nieruchomo. Nawet pomyślałam, że ktoś dla żartu zostawił manekina. Ale potem... Zrzucił stanik. I resztę. Zaczął się zabawiać - wspomina jedna z kobiet. - Natychmiast zebrałam swoje rzeczy. Przed odejściem zdążyłam tylko dostrzec, że jest krępej budowy ciała, przed 50., że łysieje.
Ten sam opis przedstawia p. Wiktoria. Także dodaje, że o ekshibicjoniście alarmowała zarówno pracowników lasów miejskich, jak również sygnał przekazała telefonicznie Komisariatowi Policji Szczecin Pogodno.
Zwyrodnialec z wiatrówką i ekshibicjonista to zdaje się trochę za dużo, jak na tak spokojny zielony rejon miasta. Stąd do KWP w Szczecinie przekazaliśmy pytanie Czytelników: „Czy można liczyć, że policja się przyłoży i częściej niż zwykle, wykorzystując patrole konne, będzie kontrolowała to miejsce?”.
- Teren parku będzie częściej patrolowany, a policjanci przyjrzą się sytuacji w tym rejonie - błyskawicznie odpowiedziała podkom. Mirosława Rudzińska z biura prasowego KWP.
(an)
Fot. Robert Stachnik