34-letni Marokańczyk najbliższe 90 dni spędzi w odosobnieniu, jeśli nie wpłaci poręczenia majątkowego w wysokości 15 tys. zł. Koszaliński sąd we wtorek (15 bm.) zadecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na trzy miesiące.
To pokłosie awantury z udziałem Marokańczyka w lokalu w Darłowie. Obcokrajowiec na co dzień pracuje na Górnym Śląsku. Nad Bałtykiem przebywał na spotkaniu biznesowym. Nie wyszła mu zabawa w minioną sobotnią noc. 34-latek ranił nożem kobietę i jej dwóch krewnych. Najciężej poszkodowana 45-latka nadal przebywa w szpitalu. Jej towarzysze niefortunnej zabawy są już w domu. Policja zatrzymała nożownika. Miał w organizmie 0,8 promila alkoholu.
Sprawę bada Prokuratura Rejonowa. Marokańczykowi postawiła zarzut ciężkiego uszkodzenia ciała. Zatrzymany tłumaczy, że do zdarzenia doszło, bo działał w obronie własnej. Zeznania świadków to potwierdzają.
Marokańczyk ma 7 dni, żeby zapłacić 15 tys. zł wyznaczonej przez sąd kaucji. Wtedy będzie mógł korzystać z ograniczonej wolności, bo z zakazem opuszczania Polski i policyjnym dozorem do procesu. ©℗ (m)
