Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Krzystek już dał, więcej nie da

Data publikacji: 02 marca 2017 r. 17:42
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:30
Krzystek już dał, więcej nie da
 

Fiasko rozmów między związkowcami z organizacji związkowych działających w jednostkach budżetowych Szczecina, które podlegają prezydentowi Piotrowi Krzystkowi, jak też w spółkach komunalnych, będących własnością Gminy Miasto Szczecin.

Przedstawiciele miasta twierdzą, że to związkowcy zerwali wyznaczone na czwartek, 2 marca, rozmowy. Związkowcy odpowiadają, że to stanowisko przedstawicieli magistratu i prezydenta przesądziło o tym, że nie było sensu kontynuowania tych rozmów. I przygotowują się do protestu. Jakie formy on przybierze, jeszcze nie zdecydowali. A wszystko to w związku z konfliktem wokół płac i skali ich podwyżek.

- Spotkanie ze związkami zawodowymi dotyczące podwyżek nie przyniosło rezultatów. Mimo zerwania rozmów przez stronę związkową miasto dalej deklaruje chęć kontynuowania dialogu i negocjacji. Jego celem było wypracowanie kompromisu w sytuacji wejścia w spór zbiorowy. Postępowanie w takich przypadkach reguluje Ustawa o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. Zgodnie z przepisami zawartymi w ustawie, prezydent miasta jest stroną tylko dla części pracowników. W przypadku jednostek oraz spółek stroną są dyrektorzy i prezesi. Po otrzymaniu takiej informacji związkowcy opuścili salę. Mimo to miasto nadal jest otwarte na dalsze rozmowy - głosi komunikat przesłany w czwartek po spotkaniu przez Dariusza Sadowskiego z Centrum Informacji Miasta UM.  

W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele NSZZ Solidarność oraz Solidarności 80. Nie było reprezentantów OPZZ.

Jak przypomina D. Sadowski w oficjalnym stanowisku magistratu, w styczniu br. prezydent podjął decyzję o regulacji płac. Podwyżki objęły blisko 7000 osób. Ponad połowa to pracownicy społeczni m.in. z MOPR-u, SCŚ-u, domów pomocy społecznej, niepedagogiczni oświaty oraz osoby zatrudnione w Powiatowym Urzędzie Pracy. Podwyżka wynagrodzeń dla tych osób wyniosła średnio 200 zł brutto na etat miesięcznie. Pracownicy pozostałych miejskich jednostek otrzymali podwyżki w wysokości 110 zł brutto na statystyczny etat. A głównym celem regulacji była niwelacja różnic średnich płac w poszczególnych jednostkach Gminy Miasto Szczecin. W sumie na podwyżki płac w ciągu ostatnich trzech lat  - jak czytamy w komunikacie magistratu z czwartku - miasto przeznaczyło prawie 40 mln zł.

- Dziś, po pięciu miesiącach rozmów, strona prezydenta ustami prawnika prezydenta oświadczyła nam, że strona miasta nie jest stroną w toczonym sporze zbiorowym. W takim stanie rzeczy nie było więc sensu kontynuacji rozmów - uważa Mieczysław Jurek, przewodniczący zarządu regionu NSZZ Solidarność Pomorza Zachodniego. - Chociaż w zeszłym tygodniu, kiedy się spotkaliśmy, to z ust Krzysztofa Soski, zastępcy prezydenta, padały zapewnienia, że właściwymi parterami do rozmowy jeszcze byliśmy. W piątek zbiera się zarząd regionu naszego związku i będziemy rozmawiać zarówno o terminie, jak też o formie protestu.

W przyszłym tygodniu związkowcy z różnych central związkowych, organizacji zakładowych, które działają w jednostkach budżetowych miasta, jak i w komunalnych spółkach, po konsultacjach prawdopodobnie ogłoszą, kiedy i jak wyrażą swoją dezaprobatę dla poczynań prezydenta i jego podwładnych. Nie wykluczają, że na początek zorganizują pikietę. ©℗

Tekst i fot.: Mirosław  WINCONEK

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Rysiek
2017-03-03 07:40:44
rozumiem podwyżki dla pomocy społecznej, tam pensje są skandaliczne, ale spółki miejskie ? po co wrzucono wszystkich do jednego worka ?
Kierowca
2017-03-03 01:22:02
,a kiedy będziemy mieli nowe autobusy w spak ?
shofi
2017-03-02 23:51:23
Krzystek out
Maszynista
2017-03-02 23:08:36
Praca motorniczego nie polega tylko na prowadzeniu tramwaju. Uważa on na: pieszych zapatrzonych w fony,pieszych biegnących na czerwonym świetle, pojazdy zajeżdżające drogę, skrzyżowania torów, zwrotnice, izolatory na sieci, znaki dla motorniczych, pędzące karetki na sygnale, na pasażerów na przystanku dojeżdżając do niego, na ludzi w wagonie, i najważniejsze: zahamować 40 tonową maszynę której koła minimalnie stykają się z szyną w odpowiednim miejscu.To wymaga fachu, odwagi, wytrzymałości na stres. Dlaczego więc wstawać o trzeciej rano za śmieszne pieniądze.
Szczecinski Sierpien 1980 roku,
2017-03-02 22:45:42
Ciekawe... czy Mieczyslaw Jurek byly kolejarz PO-chodzacy z Mysliborza, tez tak "mieszal" wowczas w PZPR-e jako owczesny Komunista... jak probuje dzisiaj "MIESZAC" jako rzekomy "zwiazkowiec" z PO-stkomunistycznej "Solidarnosci" 1990 z ul. Wojska Polskiego ???
Jarun
2017-03-02 21:58:52
Krzystek ma rację, bo jak da - to nic mu nie zostanie na nagrody dla prezesów za przychodzenie do pracy.
123
2017-03-02 21:12:08
@mieszkaniec, to to samo ,zwiazkowcy maja pocieszne kamizelki ,w lato tez je nosza na gołą klate? haha
Obiektywny
2017-03-02 20:49:37
Jestem pracownikiem pomocy społecznej i wiem jedno że płace są nieadekwatne do wykonywanej pracy i to ten sektor powinien być lepiej opłacalny. Nie oczekuję kokosów ale jak się dostaje 1500 zł w pracy gdzie warunki są szczególne a zdarza się że dramatyczne. Stanowisko było bardzo proste pomóc tym którzy pracują w tym sektorze ale Krzystek Soska i cała samorządowa klika musi mieć na swoje. Fakt co do Pana Jurka się zgadzam się. Jest w takim wieku że powinien ustąpić miejsca młodemu który będzie rozwijał związek aby jak kiedyś przyciągał młodych pracowników. Niestety Jurek nie chce nawet o tym słyszeć aby promować związki zawodowe na uczelniach. Ile młodych studentów pracuje w macdonaldach KFC. Lepiej pobierać 10000 tyś pensji
mieszkaniec
2017-03-02 19:30:34
chodzi o podwyżki czy rozgrywki polityczne ?
antyzwiązkowiec
2017-03-02 18:44:51
Pana przewodniczącego Jurka "za torbę" i wyżej , wyżej nieroba !! zawsze dbał i dba o swoją "dupę" wozi się na plecach związkowców w jednostkach miejskich , którzy też sie nie przepracowują , a wartościowi pracownicy chcąc więcej zarabiać niż zasiłki z MOPRU odchodzą do Lidla i Biedry !!! Ostatni dzwonek na zmiany pensji !!
sssssssssss
2017-03-02 18:28:50
Moze w ramach protestu zwiazkowcy nie przyjda do pracy haha z korzyscia dla wszystkich to bedzie ,juz tu bylo pisane, dojna zmiana załatwiła samorzady dwukadencyjnoscia wiec Krzystek juz kandydowac nie moze wiec jego to wszystko juz nie obchodzi, robcie sobie co chcecie hahha nowy prezydent za 1.5 roku bedzie mial swedzenie kukli,zreszta wiadomo ze cala ta akcja to nakaz partyjny odgórny wiadomo z jakiej strony,moze zmiencie etaty tak jak Pani radna idzcie do zarzad/rady nadzorczej jakies spolki np stoczni gryfia ,napewno kwalifikacje sa :-))))
Nagrody
2017-03-02 18:25:28
Obniżyć pensje kierownikom w tych jednostkach i od razu się znajdzie kasa dla szeregowców.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA