Związkowcy-prezydent. Runda płacowa druga

Fot. Mirosław WINCONEK  

W czwartek (2 marca) kolejna runda rozmów związkowców z władzami Szczecina w sprawie wynagrodzeń i skali ich podwyżek w jednostkach budżetowych podległych prezydentowi Piotrowi Krzystkowi, jak też w spółkach komunalnych świadczących usługi komunikacji miejskiej, których Gmina Miasto Szczecin jest jedynym właścicielem. W tych ostatnich konflikt na tle wynagrodzeń – jak już informowaliśmy – doprowadził do tego, że organizacje związkowe ogłosiły w każdej z nich wejście w spór zbiorowy z pracodawcą.

Jak podkreśla Mieczysław Jurek, przewodniczący zarządu regionu NSZZ Solidarność Pomorza Zachodniego, dla jego centrali punktem wyjścia do rozmów jest pismo datowane 5 września 2016 roku. Skierowane zostało ono przez związkowców Solidarności do prezydenta Piotra Krzystka w imieniu organizacji związkowych, które działają w jednostkach budżetowych i zakładach pracy podległych właśnie prezydentowi. I zawiera trzy postulaty. Pierwszy dotyczy podjęcia niezwłocznie negocjacji w celu uzgodnienia treści i zawarcia Ponadzakładowego Układu Zbiorowego Pracy obejmującego wszystkich pracowników sfery budżetowej miasta. W drugim chodzi o realizację zawartego w 2015 roku pomiędzy NSZZ "Solidarność" a prezydentem Szczecina dotyczącego wypłaty 360 zł premii pracownikom spółek komunikacyjnych oraz zwiększenia zatrudnienia na stanowisku pracownika socjalnego w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie, zgodnie z obowiązującą ustawą. Trzeci postulat związkowców Solidarności, sformułowany już we wrześniu  2016 r., mówi o wzroście wynagrodzeń pracowników komunalno-samorządowej sfery budżetowej, które podlegają prezydentowi Krzystkowi, w kwocie 700 zł brutto średnio miesięcznie, na jednego zatrudnionego pracownika. 

Spotkanie, jakie odbyło się w ostatnią środę lutego, zakończyło się niczym. Było pierwszym po tym, jak 17 lutego we wszystkich trzech spółkach przewozowych, tj. Tramwaje Szczecińskie, SPA „Dąbie” i SPA „Klonowica”, których właścicielem stuprocentowym jest Gmina Miasto Szczecin, wszczęte zostały spory zbiorowe. Związkowcy ogłosili je po fiasku negocjacji z prezesami w sprawie podwyżek wynagrodzeń. Jeśli nie dojdzie do porozumienia, to związkowcy nie wykluczają bardziej stanowczych kroków z akcją protestacyjną i strajkową włącznie.

W TS związkowcy zażądali 500 zł brutto podwyżki do stawki wynagrodzenia zasadniczego dla każdego pracownika spółki. Pod postulatem do prezesa Krystiana Wawrzyniaka podpisali się przedstawiciele czterech związków działających w spółce, w tym największej z nich Międzyzakładowej Organizacji Związkowej NSZZ „Solidarność” Pracowników Komunikacji Miejskiej, a nadto trzech innych związków, które działają w tej spółce. W piśmie do prezesa Wawrzyniaka oczekują podjęcia decyzji w terminie dwóch tygodni, tj. do 3 marca, o zwiększeniu wynagrodzeń w tej wysokości. Jednocześnie propozycja prezesa o podwyższeniu wynagrodzenia o 110 zł brutto nie została przez nich zaakceptowana. Termin na rozmowy i decyzję do 3 marca wyznaczyli również związkowcy w SPA „Dąbie”. Oni też domagają się po 500 zł podwyżki do wynagrodzenia zasadniczego dla każdego pracownika zatrudnionego na podstawie umowy o pracę. W takiej samej skali oczekują podwyżek pensji zatrudnieni w SPA „Klonowica”. ©℗

Tekst i fot. Mirosław WINCONEK