Środa, 24 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Kres dzikich wysypisk?

Data publikacji: 11 lipca 2016 r. 10:02
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:08
Kres dzikich wysypisk?
 
Wydawać by się mogło, że obecny system zbiórki i zagospodarowania odpadów jest na tyle szczelny, że dzikie wysypiska nie będą już powstawać. A to dlatego że w tym systemie są wszyscy właściciele i użytkownicy mieszkań, domów w zabudowie jednorodzinnej, a także firmy i instytucje. Mimo to dzikie wysypiska ciągle powstają. Dlaczego?

– Tych wysypisk jest mniej, nie mają już trwałego charakteru i nie są tak rozległe. Obecnie mówimy raczej nie o dzikich wysypiskach, ale o miejscach, które są zaśmiecane. A z takimi mamy ostatnio do czynienia nawet na terenach rekreacyjnych, które powinny być po prostu czyste – podkreśla Joanna Wojtach, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Szczecinie.

Usuwanie śmieci i likwidacja dzikich wysypisk są kosztowne. W ubiegłym roku w budżecie miasta zabezpieczono na ten cel aż 2,5 mln zł. Llikwidacją śmieci zajmował się także Zakład Usług Komunalnych, PKP i szereg innych instytucji. Często nie można do nich dojechać, a do ich likwidacji trzeba użyć specjalistycznego i drogiego sprzętu.

Wyrzucanie śmieci na dziko – chociaż można to robić za darmo, wrzucając je do pojemników bądź w przypadku odpadów problemowych albo wielkogabarytowych wywieźć je do ekoportów – ciągle wielu mieszkańcom miasta, a także firmom (głównie budowlanym) wręcz weszło w krew i trudno z tym walczyć. Oprócz wspomnianych kosztów, a płacą za to wszyscy podatnicy, w tym „śmieciarze”, płacimy za to także estetyką. Z terenów rekreacyjnych w Szczecinie, np. z polanek w lasach miejskich,ZUK wywiózł w 2015 roku ponad 100 ton śmieci. ©℗

(mos)

Fot. (Czytelnik)

Na zdjęciu: jedno ze śmietnisk w prawobrzeżnej Płoni.

Cały artykuł w poniedziałkowym Kurierze Szczecińskim i w e-wydaniu z 11 lipca 2016 r.

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Rzemieślnik
2016-07-11 16:40:57
Niestety tak długo jak będzie ten chory system funkcjonował tak będzie dalej i nie znikną dzikie wysypiska.Był taki czas gdzie jako firmy mieliśmy składać deklaracje ile produkujemy śmieci i ile wywozimy.Chore to bo spowodowało że firmy zostawiły z gruzem i tym podobnym problemem swoich klientów Ci wiedząc że do eko-portów jest daleko wywożą do lasu lub w inne miejsca.Chyba nie taka była idea powstania eko-portów i właściwej selekcji śmieci.Czasami jest tak np.jak z panem Heniem ale jeśli podjadę z niewielką ilością śmieci i do tego posortowane samochodem dostawczym (bo taki posiadam)to niestety eko-porty nie przyjmują bo każą mi po raptem 50 czy 100 kilo kontener zamawiać.Za kontener lub worki trzeba płacić czego nie chcą robić klienci i koło się zamyka.W/g mnie jeśli prowadzę działalność w swoim mieście i płacę tu podatki to bez problemów mogę korzystać z eko-portów.Tak jest np.w Danii.Dlaczego by nie u nas wprowadzić dobre i sprawdzone standardy??
Jan
2016-07-11 15:08:40
Szczecinianin jak nie nasyfi, to jest nieszczęśliwy :)
c
2016-07-11 14:42:04
A co ze służbami takimi jak Policja a przede wszystkim Straż Miejska. Nieroby do działań !
HogoFogo
2016-07-11 13:35:06
Odpady budowlane mogą być wyrzucane tylko do zamówionego, specjalnego kontenera lub odwożone do eko-Portu. Jeśli wylądują w kuble na odpady zmieszane, to nikt takiego kubła nie opróżni. A zatem: Potomek PGR-owca i wieśniak w jednym (cytując @Prostactwo), który mieszka w domku jednorodzinnym z basenem i z Lexusem na podjeździe, zamawia Pana Henia murarza do przebudowy ścianki w garażu. Pan Henio po wykonanej usłudze ma zabrać ze sobą gruz w cholerę, bo pan wieśniak głowy sobie takimi rzeczami nie zawraca, a w ogóle to już nie się Pan Henio martwi - "w końcu już przecież zapłaciłem". Pan Henio wracając do domu (np. w okolicach Polic, lub Gryfina) porzuca gruz w lesie. Może i zawiózłby gruz do EKO-Portu, ale te pracują max. do 19.00, a on skończył robotę o 20.00 (normalnie jak to na swojej działalności bywa). Proste?
AD
2016-07-11 13:23:21
Problem będzie do czasu,gdy domki jednorodzinne zostaną wyposażane w większe pojemniki na odpady.Mieszkam na nowym osiedlu na Warszewie.Nie ma dnia,żeby mieszkańcy pobliskich domków nie przywozili dziesiątków worów z odpadami do osiedlowych śmietników.Kiedyś ktoś mi napisał,że my jako mieszkańcy i tak płacimy za wywóz odpadów na podstawie zużycia wody i lepiej,żeby obcy wrzucali śmieci do nas niż do lasu.Idąc tym tokiem rozumowania,może my jako mieszkańcy osiedla będziemy urządzać sobie grila na posesjach tych ludzi bo lepiej tam niż w lesie.
filipinka
2016-07-11 11:00:14
Do autora prostactwa- przejedź się dziecko, potomku autochtonów na polską wieś.
Prostactwo
2016-07-11 10:24:01
Dlaczego powstają? Bo w Szczecinie nadal mieszkają potomkowie przesiedleńców ze wschodu i dzieci pracowników PGRów, którzy osiedlili się w mieście. Mentalność takich ludzi polega na tym, że wszystko co odsuną od siebie już ich nie dotyczy. Byle wystawić za drzwi, porzucić w lesie, czy na przydrożnym parkingu. Takie zachowania są dziedziczne, więc długo potrwa zanim się to zmieni.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA