Przed 20 laty gminne targowisko w przygranicznym Krajniku Dolnym, gdzie handlowało niemal tysiąc kupców, było obiektem pożądania lokalnych biznesmenów. Kilku z nich zresztą na administrowaniu targowiskiem dorobiło się sporych majątków. Teraz wszystko wskazuje na to, że ten jeden z najbardziej znanych bazarów przejdzie do historii.
Jeśli ostatnich kilkunastu kupców nie dogada się z gminą w sprawie nowych zasad funkcjonowania bazaru, plac handlowy w Krajniku Dolnym zostanie zamknięty. To jeden z elementów planu naprawczego, który od niedawna wdraża zadłużona Chojna.
Jeszcze w latach 90. i na początku poprzedniej dekady w Krajniku Dolnym funkcjonowało kilkaset stoisk. Podobnie jak w pobliskim Osinowie Dolnym handlowali tam kupcy z całej Polski. W przeciwieństwie jednak do Osinowa Dolnego, gdzie przygraniczny handel kwitnie do dzisiaj, w Krajniku Dolnym gminne targowisko z każdym kolejnym rokiem coraz bardziej podupadało. Zdaniem kupców przyczyniła się do tego także wewnętrzna konkurencja. ©℗
R.K. Ciepliński
Fot. Archiwum/rc
Więcej w „Kurierze Szczecińskim” z dnia 4 grudnia 2015 r. i e-wydaniu