Zjawisko, które można obecnie zaobserwować na plaży w Świnoujściu, nosi nazwę kidziny. To wał plażowy utworzony przez organiczne szczątki wyrzucone przez fale na brzeg morza. Zgodnie z przepisami nie można wodorostów tak po prostu usunąć.
Wodorosty pokrywają plaże zarówno na lewobrzeżu, jak i prawobrzeżu Świnoujścia. Widok może niezbyt atrakcyjny, zwłaszcza że między wodorostami walają się czasami stare butelki oraz inne odpadki, ale cała reszta to sama natura.
Kidzina składa się głównie ze szczątków wodorostów morskich. Oprócz tego może zawierać szczątki zwierzęce, np. martwe ryby lub meduzy, muszle, a także bursztyn i szczątki pochodzące pierwotnie z lądu, np. drewno, szczątki lądowych bezkręgowców. Stanowi siedlisko przyrodnicze chronione w sieci Natura 2000. Jest siedliskiem nietrwałym, niszczonym przez fale morskie, zwłaszcza podczas szkwałów i sztormów oraz przez wysoki zimowy stan wody.
Jak informuje Robert Karelus, rzecznik prasowy prezydenta Świnoujścia, w związku z powyższym nie ma możliwości ingerencji w siedlisko w celu przeprowadzenia prac porządkowych. Takie stanowisko w sprawie usuwania kidziny z plaży zajmuje Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Szczecinie. ©℗
Tekst i fot. BaT
Na zdjęciu: wodorosty pokrywają plażę zarówno na lewobrzeżu, jak i prawobrzeżu Świnoujścia.