Komenda Miejska Policji w Szczecinie zorganizowała w sobotę Dzień Otwarty. Goście, którzy tego dnia odwiedzili jednostkę, głównie uczniowie szczecińskich klas policyjnych, mogli bliżej przyjrzeć się pracy funkcjonariuszy, poznać sprzęt, którego używają, zwiedzić miejsca normalnie niedostępne dla ludzi z zewnątrz.
Duże zainteresowanie wzbudził Lejmur, jeden z psów, które towarzyszą szczecińskim policjantom podczas ulicznych patroli. Jego opiekun opowiadał otaczającym go uczniom, że gdyby któryś z nich go zaatakował albo nawet zbliżył się w dynamiczny sposób, Lejmur rzuciłby mu się na pomoc. W szczecińskiej komendzie pracują też psy, które wykrywają materiały wybuchowe czy narkotyki, biorą udział w akcjach poszukiwawczych. Przeszkolenie czworonoga do pracy w policji trwa sześć miesięcy. Większość z nich mieszka ze swoimi opiekunami, pozostałe - w dostosowanym do ich potrzeb punkcie przy ul. Wernyhory.
Podczas wizyty w komendzie można było pokonać tor przeszkód, taki, z jakim muszą zmierzyć się kandydaci na policjantów podczas testów. Bez trudu pokonała go Justyna Król. Niedługo ma zgłosić swój akces do służby.
- Uważam, że praca w policji jest ciekawa - powiedziała. - Od dziecka chciałam być policjantką. Lubię pracę z ludźmi. Nie pierwszy raz przeszłam ten test. Jestem zadowolona ze swojego czasu. Dla dziewczyn najtrudniejszy jest rzut piłką.
Proces rekrutacji do polskiej policji jest podzielony na kilka etapów. Kandydat musi być polskim obywatelem, niekaranym, z wykształceniem co najmniej średnim. Czeka go test wiedzy ogólnej. oraz test sprawności fizycznej - do którego, nawiasem mówiąc, może przygotować się w komendzie pod okiem instruktora. Kolejne etapy to test psychologiczny, rozmowa kwalifikacyjna, komisja lekarska. Końcowa faza rekrutacji to szkoła policyjna - w przypadku mieszkańców naszego województwa zazwyczaj są to jednostki w Słupsku lub w Pile - gdzie odbywa się siedmiomiesięczny kurs. Potem policjanci wracają do jednostek macierzystych.
- Noszenie policyjnego munduru to jest zaszczyt - mówi mł. asp. Paweł Pankau z KMP. - To służba dla ludzi, którzy mają sprecyzowane wartości, takie jak pomoc innym. To musi być człowiek, który dojrzał do tej decyzji. Człowiek, który rano wstanie, podrapie się po głowie, stwierdzi: "A może zostanę policjantem", będzie się tutaj męczyć. Człowiek, który przychodzi tu z powołania, będzie ten zawód wykonywać z pasją. I o takich ludzi walczymy.
Polska policja jest formacją coraz bardziej sfeminizowaną.
- Kobiety świetnie się sprawdzają na przykład w wydziałach dochodzeniowo - śledczych, przez swoje wrodzone cechy, takie jak skrupulatność, dbałość o szczegóły - dodaje P. Pankau. - Mamy kobiety w dziale uważanym do tej pory za typowy męski, czyli w technice kryminalistycznej. Są też kobiety w oddziałach kontrterrorystycznych. Często pełnią tam funkcję strzelców wyborowych. Nie jest tajemnicą, że kobietom troszeczkę lepiej idzie na strzelnicy.
W tej chwili w Komendzie Miejskiej Policji w Szczecinie na 1016 etatów jest 89 wakatów. 30 proc. pracowników komendy to kobiety. ©℗
Alan Sasinowski