Dyrektor Sądu Apelacyjnego w Szczecinie, który zdaniem prokuratury przyjął od zachodniopomorskich przedsiębiorców butelkę whisky, bilety na koncert i dwa rowery zwrócił się do Ministra Sprawiedliwości o odwołanie go z dotychczas zajmowanego stanowiska. Dymisja została przyjęta.
Roman B., były już dyrektor Sądu Apelacyjnego, został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego 8 października. Po przesłuchaniu prokurator przedstawił mu zarzuty - mężczyzna jest podejrzany o przyjęcie łapówki w związku z pełnioną funkcją. Jako środek zapobiegawczy zastosowano wobec niego zawieszenie w wykonywaniu obowiązków.
B. zwrócił się więc do Ministra Sprawiedliwości o odwołanie go z zajmowanego stanowiska. W przesłanym oświadczeniu podkreślił jednak, iż nie czuje się winnym zarzucanego mu przestępstwa a swoją decyzję podjął, kierując się dobrem wymiaru sprawiedliwości.
Jak się dowiedzieliśmy, Minister Sprawiedliwości odwołał 61-letniego Romana B. ze stanowiska dyrektora, zwalniając go przy tym z obowiązku świadczenia pracy w okresie wypowiedzenia.
Przypomnijmy, że dyrektor sądu miał przyjąć łapówkę w 2014 r. Otrzymał ją od biznesmenów będących współwłaścicielami firmy zajmującej się sprzedażą m.in. urządzeń biurowych. Obaj mężczyźni również zostali zatrzymani. Usłyszeli zarzuty wręczenia korzyści majątkowych - sąd zastosował wobec nich środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego (10 i 12 tys. zł). O pomocnictwo we wręczaniu łapówek podejrzany jest także ich wspólnik.
Ta sa same kalmstwa czlowiek jest honorowy in niewinny!!!!!! Nie dawaj glupich komentarzy jak nie znasz fakow. Latwo kogos brudzic blotem... ciezej powiedziec prawde...
PUPIL
2015-10-19 21:26:25
TEN PAN TO EMERYRYT WOJSKOWY OD 10 LAT Z WYSOKĄ EMERYTURĄ
INTERNET TO POTĘGA
lepiej późno niż później
2015-10-15 06:32:13
Nareszcie!!! szkoda, że tak późno i że wcześniej nikt się nie wziął za występki tego człowieka, bo ta sprawa to wierzchołek góry lodowej. W końcu przypływ świeżego powietrza w SA!
zigi
2015-10-14 21:40:58
Był prezesem spółdzielni i coś było na rzeczy ale sprawa się rozeszła
Ktoś
2015-10-14 17:36:19
Co tam przetarg... Jest jeden sąd, ktory poszukuje wolontariuszy do pracy w sądzie. I nie żartuję. Mówi Wam to coś?
Zarobki
2015-10-14 12:57:21
Jeżeli kogoś nie stać na butelkę whiskey, bilety na koncert, czy rower, na takim stanowisku, to jak świadczy o tym człowieku?
Głosuję na PiS
2015-10-14 12:22:16
@Nie głosuję na PiS - nie galopuj, nie galopuj z tym działaniem instytucji państwowych. Z Sawicką też instytucje zadziałały i... jest niewinna.
Nie głosuję na PiS
2015-10-14 11:49:24
Skoro zadziałały instytucje państwowe i prawidłowo reagują na nadużycia, to nie wiem jaką PiSowatą amebą, zatrutą czadem płynącym z TV co Trwa Mać i Radia co Ma i papierów bezwartościowych typu GP i GPCodziennie trzeba być, by wszędzie dostrzegać spisek, ruinę i wklejać te przekazy dnia wszędzie, chociażby to było kompletnie bez sensu i bez związku?
nedzny czlowieczek
2015-10-14 11:42:46
Dyrektor Sądu
Roman Bilski
Dyrektor Sądu - Dysponent budżetu sądów na obszarze apelacji szczecińskiej
Dyrektor się wycofuje
Już w trakcie rozmowy z naszym dziennikarzem dyrektor Bilski żałował, że dał takie ogłoszenie. Godzinę później (trzy godziny po terminie przyjmowania ofert) na stronie internetowej zamieścił sprostowanie, że nie chodziło mu o przetarg, ale o zwykły nabór.
Przetarg na pracowników to po prostu wykorzystywanie poziomu bezrobocia w naszym regionie. Bulwersujące, że ktoś wpadł na taki pomysł. A zwłaszcza że wpadł na to w sądzie. Zaczyna się upadlanie ludzi nawet w instytucjach, które mają dbać o sprawiedliwość i godność pracowników. Przecież są przyzwoite procedury zatrudniania. Można było np. ogłosić konkurs. Nie wierzę w tłumaczenie dyrektora, że chodzi tylko o niefortunną nazwę. Po co kazałby ludziom podawać, jakiej płacy oczekują? Chce wiedzieć, jak są zdesperowani. Samotna matka czy ktoś, kto ma w rodzinie chorego bliskiego, zgodzą się na wszystko, byle utrzymać dom. Wygląda to tak, jakby dyrektor już na starcie chciał wiedzieć, kto się później nie postawi. Z kim pracodawca będzie mógł zrobić co zechce. Dopiero gdy "Wyborcza" zainteresowała się sprawą, dyrektor się wycofuje: tłumaczy jak dziecko, mydli oczy. Moim zdaniem na starcie upodlił ludzi.
Głosuję na PiS
2015-10-14 10:30:33
I jak tu nie wierzyć PiS-owi, że państwo jest w ruinie? [Wyjaśnienie dla lemingów pasionych TVN-em: Pod pojęciem państwa możemy rozumieć dosłownie ogół dróg, mostów, budynków itp. i to wam właśnie pokazują w TV z pytaniem jaka ruina? przecież wieżowce się budują! A można też rozumieć instytucje gwarantujące sprawne funkcjonowanie państwa, a tu jest ruina do potęgi.]
Zapominalska,
2015-10-14 09:33:37
A co ten Dyrektor Sadu Apelacyjnego w Szczecinie "rzekomo wczesniej nawywijal"...??
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.