Wtorek, 05 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Czemu one winne?!

Data publikacji: 18 sierpnia 2017 r. 20:10
Ostatnia aktualizacja: 10 stycznia 2020 r. 14:12
Czemu one winne?!
 

Przed tygodniem pierwszy odszedł Kermit. Po nim Kropka, Bouli, Senior… W sumie, czyli do tej pory, martwe są 4 koty, a jeden wciąż walczący o życie. Przeżyły również cztery psy. To dramatyczny - okupiony bólem i cierpieniem - bilans ataku zwyrodnialca, który w rejonie ul. Makuszyńskiego na szczecińskim Pogodnie rozkłada zatrute mięso. „Bydlaku… Nie ujdzie ci to bezkarnie!" - zapowiadają opiekunowie zwierząt i zgłaszają sprawę policji.

Miejsce ataku szaleńca najwyraźniej nie jest przypadkowe. Przy ul. Makuszyńskiego rozlokował się bowiem istny klan lekarzy - miłośników kotów. Specjalistów (interna, medycyna pracy, nefrologia, chirurgia i chirurgia plastyczna) na co dzień niosących pomoc ludziom, a w czasie prywatnym - z równym poświęceniem - ratujących wolno żyjące dachowce. Od lat w tymże sąsiedztwie, bez opieki i wsparcia nie pozostał ani jeden zwierzak w potrzebie.

- To głównie koty wolno żyjące, ale bardzo nam bliskie. Każdy z imieniem, własną historią, a też wysterylizowane, pod stałą opieką weterynaryjną, dokarmiane, którym u nas zapewniliśmy schronienie lub znaleźliśmy nowe domy - opowiada Katarzyna Serdyńska, lek. med. i jedna z wolontariuszek opiekujących się wolno żyjącymi kotami. - Do tej pory zdarzyły się przypadki znęcania się nad zwierzętami w naszej okolicy, ale po raz pierwszy na tak dramatyczną skalę. Z moich podopiecznych atak truciciela przeżyły tylko dwa.

Zatrute mięso - ryby i kurze podroby - pojawiło się przy jednym z garaży już w ub. środę (9 bm.). Nie wiadomo czy 4-letni Kermit zjadł kawałek, czy tylko powąchał karmę. Toksyna jednak zadziałała błyskawicznie. Kot zdołał tylko przebiec ulicę.

- Dostał ślinotoku, drgawek, zaczął się dusić, prężyć. Umierał na moich rękach od godz. 13-14 … przez całą noc. W potwornych męczarniach. Wył. Temperatura jego ciała zmieniała się błyskawicznie: od 33 do 42 stopni. Mózg mu się dosłownie gotował - wspomina p. Katarzyna. - Ale nie dostał krwotoku. Stąd wniosek, że mięso nie zostało skażone trutką na szczury tylko mamy do czynienia z jakimś insektycydem. Tym bardziej, że od kontaktu z mięsem padały też muchy.

Po Kermicie - do tej pory - w kolejnych dniach odeszły jeszcze cztery koty. Kontakt z zatrutym mięsem przeżył jedynie 3-letni Maciek. Oprócz niego - także cztery psy. Wszystkie właścicielskie: wyprowadzone na spacer, a trzymane na smyczach. Wszystkie miały wyłącznie krótki, przelotny kontakt z toksyną. Ich opiekunowie twierdzą, że psy nie zdołały podjąć zatrutego mięsa.

- Tym większe zagrożenie. Nie dotyczy wyłącznie kotów i psów, ale również dzieci. Dlatego przy placu zabaw na skwerze im. Waleriana Pawłowskiego, ale również we wszystkich dostępnych punktach Pogodna, rozwiesiliśmy ostrzeżenia. Charakterystyczne, bo alarmujące o śmiertelnym zagrożeniu znakiem, w który jest wpisana trupia czaszka - alarmuje p. Katarzyna.

Ostrzeżenie mówi wszystko: „Jakiś bandyta rozsypał silną truciznę na ul. Makuszyńskiego. Zabił koty i zatruł psy. Wszyscy są proszeni o zwrócenie szczególnej uwagi na swoje czworonogi i dzieci. Nie wiadomo gdzie jeszcze trucizna może się znajdować. Działanie trutki jest błyskawiczne. W razie niepokojących objawów zgłaszajcie się Państwo natychmiast do weterynarza. Jeżeli jest ktoś, kto wie albo widział, kto rozrzuca zatrute mięso, proszę o kontakt z policją lub mieszkańcami ul. Makuszyńskiego".

Skala działania sprawcy zmusiła opiekunów zwierząt do złożenie doniesienia na policję. Sprawę prowadzą funkcjonariusze z Komisariatu Policji Szczecin - Pogodno. Do dalszych badań zabezpieczyli ciała trzech padłych kotów oraz zatrute mięso. Przesłuchują świadków zdarzeń: zarówno opiekunów zatrutych wolno żyjących dachowców, jak również właścicieli psów, które przeżyły atak zwyrodnialca.

- Trwa sprawdzanie, czy doszło do naruszenia art. 36 ustawy O ochronie zwierząt, dotyczącego uśmiercenia bądź znęcania się nad zwierzętami - przyznaje mł. asp. Karolina Rykaczewska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.

Na forach internetowych zwierzolubów oraz portalach społecznościowych jest powielane wezwanie: „Jeżeli ktoś coś wie i może pomóc w sprawie, prosimy o informację pod nr. tel.692 232 737". Poza tym trwa publiczny lincz wciąż nieznanego sprawcy. Większość postów to - dla niego czy też dla nich - istne życzenie śmierci. Bynajmniej nie bezbolesnej. Stąd do publikacji nadają się tylko dwa: „Oby ręka sprawiedliwości dosięgła sprawców!" oraz „Bydlaku… nie ujdzie ci to bezkarnie!". ©℗

Arleta NALEWAJKO

Fot. Dariusz GORAJSKI

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Jak niżej
2020-01-10 13:51:26
Palić takich żywcem.
Xyz
2017-08-22 01:17:27
Trwa postepowanie..jeszcze maja jakies watpliwosci co do znecania sie nad zwierzetami ?? Dorwac bydlaka i nakarmic go mieskiem !!!
zszokowana
2017-08-20 02:58:40
Koszmar ... Ale nie mogę zrozumieć, dlaczego lekarz - wolontariuszka pozwoliła, by ten kot konał w takich męczarniach przez tyle godzin ... Dlaczego nie skrócono mu cierpień ?
proste
2017-08-19 20:13:39
Trzeba tego truciciela złapać i zlikwidować. To co robi to akt terroryzmu
do @bolo
2017-08-19 19:42:28
- sam nawijasz i nie widzisz różnicy między; "wolno żyjące" jak napisła A.N, a przytoczonym przez Ciebie "wolno-zyjacy"?
sranimals
2017-08-19 18:24:08
mieszkałem kiedyś na 11 piętrze w bloku i jakiś kutazzz dokarmiał ptaki kładąc ryby na parapecie miałem obsrany cały balkon elewacje i codzienny pisk ptaków pod oknem. Miałem tego dosyć prosiłem rozmawiałem pokazywałem nic nie pomogło raz nawet ptak wpadł do szybu wentylacyjnego i musiałem go wypuścić u siebie w kuchni.Musiałem rozwiązać problem po swojemu i poskutkowało .Może ten ktoś ma podobne problemy tylko zawsze zwierzątka stawia się na pierwszym miejscu nikt nie słucha ze np. piesek codziennie sra na klatce schodowej i śmierdz !
@Ed
2017-08-19 13:10:38
Chłopie lecz się. Wszędzie Żydów widzisz... Za gradobicie i koklusz też odpowiadają?
M. Dem.
2017-08-19 10:12:05
Ja tez mam zyczenie kary smierci dla tych, ktorzy bez obmyslania i realizowania sposobow dręczenia, bestialskiego usmiercania zyc nie moga. To nie jest problem tylko tego procederu na Makuszynskiego. To jest dlugoletni, nie od dzisiaj, dlugofalowy dla przyszlosci, problem dokazywania i zyciowej satysfakcji na dzialkach (dawniej pracownicze ogrody działkowe, teraz przemianowane na rodzinne), w blokach i oficynach... Ludzie o obniżonej umysłowosci (bo to nie problem jednej ludzkiej bestii) poza badaniem i wnioskowaniem psychologii społecznej (psychologii tłumu w szczególności)? Dlaczego?
Ed
2017-08-19 10:09:54
Ortografia i interpunkcja i tak lepsza niż w Głosie żydo... szczecińskim znaczy się.
@bolo
2017-08-18 22:46:15
Zanim coś napiszesz, zajrzyj do słownika. Jest dostępny także w internecie. https://sjp.pwn.pl/so/wolno-zyjacy;4531836.htmlEr
bolo
2017-08-18 21:36:32
Cyt." ..wolno żyjące dachowce.".... Po "polskiemu" to czy już "niet"?.... "jaja kobyły" z "komuszym" wykształceniem pisałem; wolnożyjące (razem) koty lub żyjące wolno (oddzielnie) koty...Panie Ewa z "Kuriere" ma jeszcze urlop?
Gość
2017-08-18 21:15:00
'BYDLAK'.... TO JEST STANOWCZO ZA MAŁO......MAM TYLKO NADZIEJĘ,ŻE LOS ci WYPŁACI Z NAWIĄZKĄ za cierpienie niewinnych zwierząt!Jesteś BARBARZYŃCĄ!!!

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA