Burmistrz Cedyni wygrał wybory za łapówki?

 

Tomasz Siergiej, mieszkaniec Żelichowa, złożył protest wyborczy do Sądu Okręgowego w Szczecinie dotyczący wyborów na burmistrza Cedyni. Zdaniem Siergieja, wybrany w pierwszej turze Adam Zarzycki kupował głosy, wręczając korzyść majątkową w postaci alkoholu i pieniędzy w zamian za głosowanie na niego. „W czasie całego dnia wyborczego oraz następujących po wyborach dniach ustalono, że co najmniej wymienione w pozwie wyborczym osoby oddały swój głos na Adama Zarzyckiego, kandydata na burmistrza Cedyni w zamian za alkohol i pieniądze” – pisze Siergiej. Wymienił 20 osób, które rzekomo przyjęły od Zarzyckiego lub jego zwolenników alkohol i pieniądze. Są to niekiedy całe rodziny, jak chociażby czwórka panów G. z Cedyni – szkopuł w tym, że żaden z nich nie głosował.

Powołuje i oskarża świadków

T. Siergiej twierdzi, że wybory odbywały się 21 listopada (pięć razy jest takie stwierdzenie w proteście), czyli w środę. Działania Zarzyckiego „skutkowały wynikiem wyborczym w postaci wygranej kandydata stosującego sprzeczne z prawem metody działania” – czytamy w piśmie do sądu. Przypomnę, że Zarzycki otrzymał w pierwszej rundzie 1099, a jego kontrkandydatka Gabriela Kotowicz 1029 głosów. ©℗

Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 14 grudnia 2018 r.

 Mirosław KWIATKOWSKI