Piątek, 26 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Bohaterowie w mundurach. Uratowali życie kierowcy

Data publikacji: 08 stycznia 2019 r. 22:19
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:29
Bohaterowie w mundurach. Uratowali życie kierowcy
Na zdjęciu: sierż.szt. Stanisław Malepszak i sierż. Roger Ćwieląg uratowali życie kierowcy, który zasłabł w trakcie jazdy. Fot. policja  

W godzinach porannych oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Kołobrzegu odebrał zgłoszenie o wypadku. Kierowca peugeota, który – jak wszystko na to wskazuje - zasłabł za kierownicą, najechał na kilka prawidłowo zaparkowanych samochodów. Zgłaszający poinformował, że mężczyzna prawdopodobnie nie żyje.

Na miejsce natychmiast wysłano straż pożarną, pogotowie ratunkowe i policyjny patrol. Policjanci sierż. szt. Stanisław Malepszak i sierż. Roger Ćwieląg dotarli tam jako pierwsi. Kiedy podbiegli do pojazdu, znajdujący się w nim człowiek nie dawał oznak życia. Niewyczuwalny był ani oddech, ani tętno. Z niemałym wysiłkiem wyciągnęli go na zewnątrz i rozpoczęli akcję reanimacyjną. Trwała ona kilkanaście minut. Przybyły na miejsce zespół pogotowia ratunkowego potwierdził, że była skuteczna. Czynności życiowe zostały przywrócone. Mężczyznę odwieziono do szpitala.

Obaj policjanci wykazali się nie tylko właściwą postawą, ale i przytomnością umysłu. W zasadzie nie mogło być inaczej, bo sierż. szt. Stanisław Malepszak poza tym, że jest policjantem, jest także prezesem kołobrzeskiego WOPR oraz instruktorem ratownictwa. ©℗

(pw)

Fot. policja

Na zdjęciu: sierż.szt. Stanisław Malepszak i sierż. Roger Ćwieląg uratowali życie kierowcy, który zasłabł w trakcie jazdy.

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

jaaaa
2019-01-09 22:03:07
gratulacje...z powolania ludzi brakuje
Dana
2019-01-09 15:05:21
Brawo więcej takich przytomnych ludzi
do mądrali
2019-01-09 13:20:40
Nie debilu udzielanie pierwszej pomocy nie jest obowiązkiem policji. Mogli wezwać karetkę i czekać i nikt by się nie przyczepił
Oczekuje
2019-01-09 09:30:07
Proszę mnie pochwalić i napisać o mnie artykuł za to jak ładnie sprzedałem rano w pracy klientom kilka bubli - w końcu to też dobrze wykonana praca
Pablos
2019-01-09 07:31:13
Nie ulega wątpliwości, że sumiennie wykonali swoją PRACĘ. Nie ma mowy o bohaterstwie, takie są ich obowiązki zawodowe.
powinien ich pokropić.
2019-01-09 04:56:03
Właściciel boga powinien ich pokropić.
:D
2019-01-09 00:13:31
To nie jest praca, a powołanie - brawo!
Kibol
2019-01-08 22:23:57
Cześć i Chwała Bohaterom!

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA