Rusza proces 19-latka oskarżonego o znęcanie się nad zwierzętami. Mężczyzna miał udusić psa, pociąć go, a potem zaszyć sznurowadłem. Patryk M. odpowie również za uśmiercenie i okaleczenie dwóch kotów.
Do bestialskiego zabicia psa doszło w marcu br. Jeden z mieszkańców znalazł martwego mieszańca Juniora na śmietniku. Patrykowi M. grozi do 12 lat więzienia.
W marcu mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące. Szczecinianin prawdopodobnie udusił zwierzę. Wcześniej kopał je po całym ciele. Również ciął nożem. Nieoficjalnie się mówi, że rany zszył sznurowadłem.
Przeraźliwie okaleczone ciało psa znalazł na śmietniku mieszkaniec kamienicy przy ul. Żółkiewskiego i - jak informował "Kurier" - prawdopodobnie to on wezwał policję.
Okazuje się, że nie był to pierwszy przypadek znęcania się nad zwierzętami z okolicy. Sąsiedzi twierdzili wówczas, że już od jakiegoś czasu ktoś na nie „poluje” – przede wszystkim na koty.
Aresztowanemu w marcu Patrykowi M. prokurator prowadzący sprawę przedstawił jeszcze jeden zarzut: usiłowanie popełnienia rozboju. Groził on bowiem pobiciem dwóm małoletnim.
Jak informowaliśmy, mężczyzna zażądał od nastolatków, by oddali mu wartościowe przedmioty; przede wszystkim liczył na telefony komórkowe. Nic im wówczas nie zabrał, bo… nic przy sobie nie mieli.
(isz, pap)
Na zdjęciu: Dowody ws. Patryka M. przeglądane były w środę w Sądzie Rejonowym Szczecin-Prawobrzeże i Zachód.
Fot. PAP/Marcin Bielecki