Mieszkańcy regionu nie mogą zrozumieć, co strzeliło do głowy zwyrodnialcowi, który potwornie okaleczył małego kotka. Sadysta obciął zwierzakowi uszy. Fundacja Animals ze Świnoujścia szuka sprawcy.
- Zgłoszenie o błąkającym się kotku, z obciętymi uszkami w Wolinie za stacją benzynową dostaliśmy kilka dni temu. Świadkowie mówili, że próbowali go złapać, ale był zbyt wystraszony. Bał się i trzymał się z dala od ludzi - opowiada Beata Kastrau z Fundacji Animals Przystań Świnoujście.
Kotek trafił do weterynarza. Ten potwierdził, że ktoś celowo obciął mu uszka. Maks - bo tak został nazwany - ma około półtora roku. To piękny kot rosyjski niebieski. Zwierzak dostał zastrzyki oraz maść do smarowania. Animlasi nie chcą odpuścić zwyrodnialcowi, który okaleczył Maksa.
- Prosimy wszystkich o pomoc w ustaleniu sprawcy tego brutalnego czynu. Każda informacja może być ważna. Mamy nadzieję, że dzięki pomocy czytelników „Kuriera” uda nam się ukarać tego zwyrodnialca. Obecnie kotek jest leczony - dodaje B. Kastrau.
BaT
Fot. Fundacja Animals Świnoujście
Na zdjęciu: okaleczony i przerażony zwierzak błąkał się za stacją benzynową w Wolinie. Sadysta obciął zwierzakowi uszy. Fundacja Animals ze Świnoujścia szuka sprawcy.