Wtorek, 05 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Aby ptaki przeżyły... termoizolację

Data publikacji: 20 listopada 2016 r. 19:46
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:21
Aby ptaki przeżyły... termoizolację
 

Według przyrodników problemem są przepisy, które pozwalają przeprowadzać remonty, termoizolację budynków czy też wymianę dachów bez wcześniejszej ekspertyzy ornitologicznej. Wystarczy bowiem, że ktokolwiek zgłosi do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, że w budynku mieszkają chronione prawem jerzyki lub nietoperze i zaczynają się schody.

- Gdyby ekspertyzy ornitologiczne i chiropterologiczne (chodzi o nietoperze - przyp. red.) były wykonywane przed rozpoczęciem prac remontowych w budynkach, zyskaliby na tym zarówno inwestorzy, jak i przyroda. Ale takiego zapisu w prawie nie ma, dlatego w formie zalecenia zachęcamy inwestorów, by zlecali wykonanie takich ekspertyz przed rozpoczęciem prac. Ich koszty są niewielkie z punktu wiedzenia całościowego kosztorysu. Mogą być jednak bardzo wysokie i dokuczliwe, jeżeli trzeba będzie zatrzymać remont, bo okaże się, że w budynku żyją chronione prawem jerzyki albo nietoperze - mówi Anna Ołów - Wachowicz, rzecznik Regionalnej Dyrekcji ochrony Środowiska w Szczecinie.

Takich przypadków w miastach, także w Szczecinie nie brakuje. Pisaliśmy o tym wielokrotnie na naszych łamach. A problem, który może wydawać się błahy, wcale błahym nie jest. Chodzi bowiem nie tylko o koszty inwestycji, o bezpieczeństwo chronionych gatunków, ale także o środowisko w ogóle. Nietoperze i jerzyki żywią się dokuczliwymi dla mieszkańców miast komarami i muchami. Są jednym słowem pożyteczne. A mogą być także miłym towarzystwem dla człowieka. Ale są także bardzo ważnym wskaźnikiem, mówiącym o stanie środowiska naturalnego w naszym sąsiedztwie. W krajach Europy zachodniej zakup domu, czy decyzja o zamieszkaniu w większym budynku mieszkalnym, poprzedzana jest pytaniem o ptaki. Jeżeli ich nie ma w okolicy, to źle, bo być może zachwiana jest równowaga w środowisku, które może być np. skażone. Brak ptaków jest po prostu niepokojący. Ich brak odczuwają np. władze Świnoujścia, które walczą w sezonie z komarami. Środki chemiczne nie załatwiają problemu, bo mogą szkodzić także ludziom, dlatego bardzo pożądane są choćby jerzyki. I dlatego buduje się dla nich budki, w których mogą zamieszkać.

O tym, że problem jest poważny świadczy spotkanie, które dyrektor RDOŚ w Szczecinie zorganizował z prezydentem Szczecina na ten temat. Wzięli w nim udział  przedstawiciele Zarządu Budynków i Lokali Komunalnych, STBS, TBS Prawobrzeże oraz szczecińskie spółdzielnie mieszkaniowe, wspólnoty, zarządcy wspólnot i inwestorzy. Merytoryczne wsparcie stanowili: prof. Dariusz Wysocki z Uniwersytetu Szczecińskiego, Karolina Ignaszak z Zachodniopomorskiego Towarzystwa Chiropterologicznego „Mopek”, oraz Mariusz Czasnojć z Państwowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Szczecinie. Uczestnicy spotkania, które odbyło się w 16 listopada  ustalili, że sposobów pogodzenia  prac remontowych i termoizololacyjnych z występującymi w budynkach zwierzętami nie brakuje. Można je wykonywać etapami (np. poza terminami lęgowymi ptaków), można rozpoczynać w innych terminach, można też „zachęcać” ptaki do przeprowadzki do nowych ptasich budek w okolicy. Przede wszystkim jednak trzeba zrobić wcześniej ekspertyzy, mimo że prawo tego nie nakazuje, bo pomoże to niewielkim kosztem uniknąć poważnych problemów.

(mos)

Fot. M.WINCONEK (arch.)

 

 

 

 

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Ptaszory
2017-07-22 09:18:14
Szanowni Mieszkańcy bydynków, które mają być remontowane, lub posesji, gdzie mają być wycinane drzewa z gniazdami. Bardzo proszę o zgłaszanie obecności gniazdujących ptaków na budynkach do RDOŚ nie tylko w formie telefonicznej, ale również pisemnej (np. e-mailem), z jednoczesnym przekazaniem wiadomości e-mail do policji i do kuriera lub innego medium publicznego (im więcej tym lepiej). Takie działanie jest baaaardzo skuteczne. I jest szansa, że ptaki zostaną uratowane.
marika
2016-11-21 12:04:45
zgadzam się z FOX :( ROŚ zgłaszałam parę razy i nie reagowali ani na wycinane drzewo z gniazdami, ani na zalepiane gniazda w budynku :( pytanie za co biorą pensje bo na pewno nie za ochronę przyrody
Fox
2016-11-21 07:58:32
RDOŚ ściemnia, bo od wielu lat jest w komitywie ze spółdzielniami które masowo zalepiają ptaki żywcem w okresie kiedy mają młode. Powinni być po prostu karani jak ludzie znęcający się nad zwierzętami typu pies, kot itd. Winni temu są też urzędnicy w RDOŚ którzy nie zgłaszają przestępstw i nie pilnują spraw pomimo wiedzy, co jest również przestępstwem. To są gryzipiórki bez kręgosłupa moralnego.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA