Salah Abdeslam, jedyny żyjący członek grupy dżihadystów z Państwa Islamskiego odpowiedzialnej za listopadowe zamachy w Paryżu, odmówił w piątek (20 maja) odpowiedzi na pytania sędziego śledczego podczas pierwszego we Francji przesłuchania - podaje agencja AFP.
- Abdeslam już na wstępie odwołał się do swojego prawa do zachowania milczenia i odmówił odpowiedzi na pytania - poinformowała prokuratura, dodając, że oskarżony nie podał powodów swojej decyzji.
Abdeslam - 26-letni, urodzony w Belgii, francuski obywatel marokańskiego pochodzenia - jest podejrzany o udział w przeprowadzeniu zamachów w Paryżu, w których zginęło 130 osób. Postawiono mu zarzuty zabójstwa o charakterze terrorystycznym, porwań i posiadania broni oraz ładunków wybuchowych.
Jak tłumaczył jeden z adwokatów Abdeslama Frank Berton, jego klient "dziś nie chciał się wypowiadać, ale zrobi to później. (...) Chciał skorzystać z prawa do zachowania milczenia, trzeba dać mu czas". Jednak zdaniem prokuratury oskarżony w żaden sposób nie zadeklarował, że w przyszłości będzie rozmawiał ze śledczymi, chociaż wcześniej jego obrońca mówił, że oskarżony chce rozmawiać ze śledczymi i wytłumaczyć im, jak doszło do jego radykalizacji.
- To skandaliczna postawa. Zarówno Salah Abdeslam, jak i jego doradcy, wciąż manipulują opinią publiczną - ocenił oskarżyciel Olivier Morice. (pap)