W 2016 roku 30 osób zostało w Stanach Zjednoczonych skazanych na karę śmierci, a na 20 wykonano egzekucję. Według organizacji Death Penalty Information Center (DPIC) są to najniższe dane od wielu lat.
Sędziowie i ławy przysięgłych wydały mniej wyroków śmierci w 2016 roku, niż w jakimkolwiek innym momencie, od czasu zapoczątkowania przed czterema dekadami debaty na ten temat. Liczba egzekucji spadła do najniższego poziomu od 25 lat.
– Ameryka jest w trakcie poważnej zmiany klimatu wokół kary śmierci – skomentował Robert Dunham z DPIC.
W roku 1996 było 315 wyroków śmierci. Według szacunków 2016 zamknął się liczbą 31. Dla porównania, jeszcze w 2015 roku było ich 49. Podobnie liczba egzekucji obniżyła się do 20 w porównaniu z 28 w 2015 roku. W 2016 roku egzekucje wykonywano tylko w pięciu amerykańskich stanach. W Georgii stracono dziewięć osób. W następnej kolejności znalazły się: Teksas (siedem straconych osób), Alabama (dwie) oraz Missouri i Floryda (po jednej).
Rok 2016 przyniósł mieszane rezultaty, jeśli chodzi o stanowisko wymiaru sprawiedliwości i wyborców wobec kary śmierci. Sąd Najwyższy w Delaware uznał karę śmierci w tym stanie za niekonstytucyjną. Tym samym do 31 zmniejszyła się liczba stanów w USA, gdzie wciąż ona obowiązuje. Jednocześnie wyborcy w trzech stanach – Nebrasce, Oklahomie i Kalifornii – odrzucili w referendach propozycję zniesienia kary śmierci. W Kalifornii wyborcy opowiedzieli się nawet za przyspieszeniem procedury odwoławczej w przypadku przestępców skazanych na najwyższy wymiar kary. Stanowy Sądu Najwyższego wstrzymał jednak wprowadzenie tej decyzji w życie. Z kolei w Oklahomie wyborcy umocnili status kary śmierci poprzez zmianę stanowej konstytucji.
Stany, w których najwyższy wymiar kary wciąż obowiązuje, miały w tym roku problemy ze zdobyciem substancji do śmiercionośnych zastrzyków. Ponad 20 firm farmaceutycznych w Europie i USA zabroniło stosowania ich produktów do egzekucji. W maju dołączył do nich koncern Pfizer, który był w USA ostatnim dostawcą tego rodzaju substancji.
(pap)
Fot. Robert Stachnik (arch.)