Prezydent USA Barack Obama obiecał walkę z - jak to określił - "epidemią" nadużywania heroiny oraz innych przepisywanych na receptę opioidowych środków przeciwbólowych. W wielu stanach od ich przedawkowania ginie rocznie więcej osób niż w wypadkach drogowych.
Do najważniejszych substancji opioidowych należy m.in. heroina i morfina - stosowane pod różnymi postaciami wykorzystywane są do walki z bólem. Ale ponieważ należą do najbardziej uzależniających substancji, organizm ludzki szybko zwiększa na nie tolerancję, co - w celu osiągnięcia pożądanego efektu - oznacza konieczność zwiększania dawek.
W 36 stanach oraz Dystrykcie Kolumbii zgony z powodu przedawkowania tych środków przekroczyły te, które nastąpiły w wyniku wypadków na drogach. W statystykach przoduje Zachodnia Wirginia. Według ministerstwa zdrowia tego stanu spośród 363 zanotowanych w tym roku przypadków przedawkowania 88 proc. dotyczyło substancji opioidowych, a 97 zgonów było spowodowanych przedawkowaniem heroiny.
W skali kraju - według federalnego Centrum ds. prewencji i kontroli chorób (CDC) - między 2002 a 2013 rokiem zgony z powodu przedawkowania heroiny wzrosły prawie czterokrotnie. W 2013 roku dotyczyły 8,2 tys. osób.
Problemem - jak mówią eksperci - jest z jednej strony wzrost w ostatnich latach liczby przepisywanych na recepty przeciwbólowych środków opioidowych, w tym zawierających heroinę. Ale z drugiej strony - także dostępność taniej heroiny. Według lipcowego raportu CDC liczba osób uzależnionych od heroiny prawie podwoiła się w okresie od 2002 do 2013 roku. Szef policji w Charleston Berent Webster mówi o "chodzących po mieście zombie", jak określił osoby potrzebujące leczenia. Inni paneliści wskazywali na problem braku szkoleń z "bezpiecznego przepisywania leków przeciwbólowych", a także na niedostępność pomocy i leczenia dla wielu osób już uzależnionych.
Obama wydał rozporządzenie nakazujące agencjom federalnym przeprowadzenie szkoleń dla pracowników służby zdrowia z zasad przepisywania środków przeciwbólowych na recepty. (pap)