Czwartek, 25 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Papież apeluje w świątecznym orędziu o pokój w Syrii, Iraku, na Ukrainie

Data publikacji: 25 grudnia 2019 r. 14:32
Ostatnia aktualizacja: 28 grudnia 2019 r. 10:09
Papież apeluje w świątecznym orędziu o pokój w Syrii, Iraku, na Ukrainie
 

W orędziu na Boże Narodzenie papież Franciszek zaapelował o pokój w Syrii i na Ukrainie, o przezwyciężenie kryzysu w Iraku. Mówił o panujących na świecie konfliktach gospodarczych, geopolitycznych i ekologicznych oraz o "murach obojętności" wobec migrantów.

W przesłaniu do świata odczytanym na balkonie bazyliki Świętego Piotra papież przytoczył słowa proroka Izajasza: "Naród kroczący w ciemnościach ujrzał światłość wielką".

- To prawda, w ludzkich sercach istnieją ciemności, ale większe jest światło Chrystusa. Są ciemności w relacjach osobistych, rodzinnych i społecznych, ale większe jest światło Chrystusa. Istnieją ciemności w konfliktach gospodarczych, geopolitycznych i ekologicznych, ale większe jest światło Chrystusa - mówił Franciszek.

Następnie wyraził pragnienie, aby Chrystus był światłem dla wielu dzieci, które cierpią z powodu wojen i konfliktów na Bliskim Wschodzie i w różnych krajach.

- Niech będzie pocieszeniem dla umiłowanego narodu syryjskiego, który wciąż nie widzi końca działań wojennych, rozdzierających ten kraj w minionej dekadzie. Niech wstrząśnie sumieniami ludzi dobrej woli, zainspiruje rządzących i wspólnotę międzynarodową do znalezienia rozwiązań, które zapewniłyby bezpieczeństwo i pokojowe współżycie ludów tego regionu i położyłyby kres ich cierpieniom - wzywał papież.

Papież apelował o zażegnanie kryzysu w Libanie

Mówił też, aby Pan Jezus był "światłem dla Ziemi Świętej, w której narodził się jako Zbawiciel człowieka, i gdzie nadal trwa oczekiwanie wielu ludzi, którzy pomimo utrudzenia, ale nie tracąc nadziei, oczekują dni pokoju, bezpieczeństwa i dobrobytu". "Niech będzie pociechą dla Iraku, który przeżywa napięcia społeczne, i dla Jemenu, doświadczonego poważnym kryzysem humanitarnym" - wzywał.

Franciszek nawiązał do wstrząsów społecznych i politycznych na kontynencie amerykańskim. Apelował o pomoc dla ludności Wenezueli, pogrążonej w kryzysie.

Papież Franciszek

Prosił o błogosławieństwo Dzieciątka Jezus dla wszystkich tych, którzy "czynią to, co w ich mocy na rzecz krzewienia sprawiedliwości i pojednania oraz dążą do przezwyciężenia różnych kryzysów i licznych form ubóstwa, obrażających godność każdej osoby".

- Niech Odkupiciel świata stanie się światłem dla ukochanej Ukrainy, która pragnie konkretnych rozwiązań na rzecz trwałego pokoju - podkreślił Ojciec Święty.

Przywołał sytuację w Afryce, która zmusza wielu mieszkańców tego kontynentu do emigracji. Przypomniał, że trwają tam konflikty, a ludzie cierpią z powodu klęsk żywiołowych.

Franciszek modlił się za "poranioną ludzkość"

Modlił się o to, by Jezus był umocnieniem dla osób prześladowanych z powodu swej wiary, szczególnie dla uprowadzonych misjonarzy i wiernych, a także tych, którzy padają ofiarami ataków grup ekstremistycznych w Burkina Faso, Mali, Nigrze i Nigerii.

- Niech Syn Boży, który zstąpił z Nieba na ziemię, będzie obroną i wsparciem dla osób, które z powodu tych i innych niesprawiedliwości muszą emigrować, mając nadzieję na bezpieczne życie - wzywał Franciszek.

Podkreślił, że to niesprawiedliwość zmusza migrantów "do przemierzania pustyń i mórz, przekształconych w cmentarze". To niesprawiedliwość "zmusza ich do znoszenia niewypowiedzianego wyzysku, wszelkiego rodzaju niewolnictwa i tortur w nieludzkich obozach, w których są przetrzymywani", "to niesprawiedliwość wypycha ich z miejsc, w których mogliby mieć nadzieję na godne życie, i sprawia, że znajdują mury obojętności" - wskazał papież.

Modlił się za - jak to ujął - "poranioną ludzkość", zwłaszcza za ubogich, głodnych i chorych. Niech Syn Boży "będzie blisko osób starszych, jak i samotnych, migrantów i usuniętych na margines" - dodał.

Po wygłoszeniu orędzia Franciszek udzielił błogosławieństwa Urbi et Orbi, czyli miastu i światu. W loggii bazyliki towarzyszyli mu kardynał Renato Raffaele Martino, niegdyś przewodniczący Papieskiej Rady Sprawiedliwość i Pokój oraz papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski.

Na koniec papież złożył życzenia dziesiątkom tysięcy osób obecnych na placu i również słuchającym go za pośrednictwem mediów.

(pap)

Fot. EPA/VATICAN MEDIA

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Czy zaapelują o pokój ?
2019-12-28 09:30:52
Czy polscy watykańscy właściciele boga zaapelują o pokój w Polsce i sami przestaną używać mowy nienawiści ?
Peaceman
2019-12-26 18:25:41
Z zatroskaniem przyjmujemy tak ostry atak na pokojowe działania czerwonej gwiazdy na terenie Syrii gdzie ramię w ramię z reżymem assada i białym półksiężycem na czerwonej fladze zaprowadzany jest pokój gościa ubranego na biało na balkonie
gosc
2019-12-25 18:59:46
zwierzchnik panstwa watykan ktore od 1000 lat "pokojowo " indoktrynuje pol swiata apeluje o pokoj, koniec swiata,tylko agnostycyzm

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA