Piłkarki ręczne Pogoni Baltica Szczecin doznały wysokiej porażki w Gdyni. Przegrały z miejscowym Vistalem, który zrewanżował się wicemistrzyniom Polski za porażkę w pierwszej rundzie.
Szczecinianki rozpoczęły dobrze. Po golach Bancilon prowadziły najpierw 1:0, a następnie po trafieniu Kochaniak wyszły naprowadzenie 2:1. Jeszcze w 10 minucie meczu był remis 3:3, jednak od tamtej pory miejscowe dominowały już zdecydowanie.
Gdynianki świetnie broniły, szczecinianki miały problem z wyrobieniem pozycji rzutowej, ewidentnie dało się wyczuć, że brakuje w zespole kontuzjowanej Cebuli, która umiejętnie potrafiła regulować tempo gry w ataku pozycyjnym. Tym razem kogoś takiego w ekipie trenera Struzika zabrakło.
Spodziewaliśmy się, że szczecinianki po przerwie jeszcze zerwą się do walki. Wielokrotnie już tak bywało, że umiały odrabiać straty i wygrywać mecze w końcówce. Nic takiego nie miało miejsca. Vistal utrzymywał koncentrację, prowadził wyraźnie, był niezagrożony i niemal do samego końca świetnie spisywał się w defensywie. (par)
Vistal Gdynia – Baltica Szczecin 27:19 (13:7)
Bramki dla Pogoni Baltica zdobyły: Bancilon - 4, Królikowska - 4, Zawistowska - 4, Jaszczuk - 3, Koprowska - 2, Kochaniak - 1, Noga - 1.
I połowa: 5 min. - 3:2, 10 min. - 3:3, 15 min. - 5:3, 20 min. - 8:5, 25 min.- 10:6, 30 min. - 13:7.
II połowa: 35 min. - 14:9, 40 min. - 15:9, 45 min. - 19:12, 50 min. - 22:15, 55 min. - 24:15, 60 min. - 27:19.