Piłkarze III-ligowego Świtu Skolwin w najbliższy wtorek rozpoczynają przygotowania do rundy wiosennej, a w sobotę 12 stycznia wezmą udział w turnieju halowym Energy Cup w niemieckim Schwedt.
W ciągu całego okresu przygotowawczego mają zaplanowane 8 spotkań kontrolnych oraz co najmniej jedno spotkanie w ramach rozgrywek Pucharu Polski na szczeblu ZZPN. O sytuacji w szczecińskim klubie przed rozpoczęciem przygotowań poinformował nas prezes Paweł Adamczak.
– Choć do czołówki mamy spore straty, zamierzymy walczyć o jak najwyższe lokaty, a premiować nas też będzie fakt, że na wstępie wiosennych rozgrywek otrzymamy dwa wyjazdowe zwycięstwa walkowerem po wycofaniu się z III ligi Jaroty Jarocin i Wdy Świecie – powiedział P. Adamczak. – Powinniśmy mieć też znacznie silniejszy skład niż jesienią. Najprawdopodobniej zimą nikt ze Świtu nie odejdzie, choć potwierdzam, że za naszą zgodą na testach w I-ligowej Odrze Opole byli nasi podstawowi obrońcy: Patryk Bil i Kacper Wojdak. Nie chcieliśmy im blokować kariery i stąd zgoda, ale z Opola po testach nikt się nie odezwał z konkretną ofertą. Dodam, że wspomnianymi defensorami interesowały się też inne kluby. Nie chcielibyśmy się jednak z nimi rozstawać, bo są nam potrzebni, a ponadto obaj mają jeszcze ważne półtoraroczne kontrakty. Jeśli chodzi o wzmocnienia, to powraca do nas z Hutnika Szczecin doświadczony napastnik Charles Uchenna Nwaogu. Jeśli do 10 stycznia II-ligowa Pogoń Siedlce nie zapłaci ustalonej kwoty za Kamila Walkowa, to także ten napastnik do nas powróci, kończąc przed terminem II-ligowe wypożyczenie. Wspomnę jeszcze, że już od niemal roku namawiamy do gry w Świcie napastnika II-ligowych Błękitnych Stargard Patryka Brzeziańskiego, który mieszka w północnych dzielnicach Szczecina, więc miałby do nas bardzo blisko…
Wiemy ponadto, że Świt interesuje się jeszcze co najmniej dwoma piłkarzami i chce dołączyć do kadry pierwszego zespołu najbardziej utalentowanych juniorów. ©℗
(mij)