Pogoń Szczecin po 17 kolejkach piłkarskiej ekstraklasy znajduje się w tabeli w znakomitym położeniu, z dużymi szansami nawet na tytuł mistrza Polski. Jeżeli tak się stanie, otrzyma w ramach nowego podziału środków pieniężnych z tytułu praw telewizyjnych rekordową kwotę, która może być czynnikiem decydującym o sprzedaży lub zatrzymaniu przynajmniej do końca sezonu swoich najlepszych piłkarzy.
Doskonale wiadomo, że w składzie Kosty Runjaica znajdują się piłkarze mogący być łakomym kąskiem dla wielu bogatych zagranicznych klubów. Jeżeli Pogoń wstrzyma się przynajmniej pół roku, to może zjeść ciastko i mieć ciastko. To znaczy, że może wywalczyć mistrzowską koronę i dopiero później za dobre pieniądze sprzedać jednego lub dwóch swoich czołowych graczy, zastępując ich oczywiście graczami wcześniej wyselekcjonowanymi i przygotowanymi do transferu.
Za obecny sezon kwota pieniędzy do podziału będzie zdecydowanie wyższa niż w roku ubiegłym, kiedy szczecinianie wzbogacili się sumą blisko 10 mln złotych. Obecnie do podziału będzie 225 mln złotych, ale najwięcej dostaną ci, którzy będą najwyżej w tabeli.
44 procent całej kwoty zostanie podzielone na wszystkie kluby po równo, co oznacza, że każdy otrzyma około 6,2 mln złotych za sam udział w rozgrywkach ekstraklasy. 14 procent, czyli 31,5 mln złotych, trafi do klubów, które zakwalifikują się do europejskich pucharów. Mistrz Polski z tej sumy wzbogaci się aż o 12,6 mln złotych. To jest około 3 mln euro.
Zima nie jest dobrym czasem
Warto zatem w obecnej sytuacji, w jakiej znalazła się Pogoń, zastanowić się, czy warto już zimą sprzedawać piłkarza za 2 lub 3 mln euro. Tyle samo bowiem można zarobić, sięgając po tytuł mistrza Polski, na co szanse obecnie są bardzo duże, a piłkarz wciąż będzie w klubie i jego wartość na pewno nie zmaleje. Może nawet wzrosnąć.
12,6 mln złotych dla mistrza Polski to jest tylko premia. 20 procent z kwoty 225 mln złotych, czyli 45 mln złotych, podzielone zostanie na wszystkie kluby z uwzględnieniem zajętego miejsca w tabeli. Dla mistrza Polski z tego tytułu przewidziano kwotę ponad 6 mln złotych, czyli łącznie wraz z premią za pierwsze miejsce w tabeli klub otrzyma prawie 20 mln złotych.
18 procent kwoty, czyli 40,5 mln złotych, będzie rozdysponowane za wynik historyczny. Pogoń z tego tytułu otrzyma niecałe 4 mln złotych. Dokonując podsumowania: to Pogoń w momencie zdobycia tytułu mistrza Polski wzbogaci się z tytułu opracowanego podziału pieniędzy o kwotę niecałych 30 mln złotych, czyli o 20 mln złotych więcej niż w poprzednim sezonie.
Wzrost przeznaczonych pieniędzy wynegocjowanych przez kluby ekstraklasy oraz historyczny wynik sportowy spowodują zarobek o blisko 5 mln euro wyższy niż przed rokiem. Osłabianie drużyny w newralgicznym momencie sezonu, czyli w przerwie zimowej, kiedy drużyna ma już za sobą 20 rozegranych spotkań, może skutkować konsekwencjami sportowymi, ale też w dużej mierze finansowymi.
Zarobek na transferach i wynikach
Klub może zarabiać na sprzedaży swoich najlepszych piłkarzy, ale może też zarabiać dzięki bardzo dobrym wynikom sportowym. Tak robią Czesi, którzy nie otrzymują zbyt dużych kwot z tytułu praw telewizyjnych, ale budują swoje budżety na dobrej grze w europejskich pucharach.
Premie za start i udział w europejskich pucharach to kolejne środki dla klubu. Nie zakładamy oczywiście, że Pogoń w swoim ewentualnie pierwszym od wielu lat starcie na arenie europejskiej stanie się pogromcą nawet w fazie kwalifikacyjnej, ale na pewno stać ją będzie na przebrnięcie dwóch lub trzech rund, a to już oznaczać będzie wymierne korzyści.
Na udziale w trzech rundach kwalifikacyjnych można się wzbogacić o ponad 1 mln euro. Prawdziwe eldorado zaczyna się dopiero w fazie grupowej, ale tak daleko w przyszłość jeszcze nie sięgamy. Na razie są to marzenia, a celem powinien być udział w fazie kwalifikacyjnej.
Finansowa siła Pogoni opiera się na pięciu filarach: wpływach z praw telewizyjnych, transferów, od sponsora Grupy Azoty, z dotacji miejskich i z dnia meczowego, który z uwagi na remont stadionu jest w obecnym sezonie w mocno okrojonej kwocie.
30 mln złotych w dwa sezony
Pogoń w dwóch ostatnich sezonach zarobiła na transferach blisko 30 mln złotych. Prognozy klubu na najbliższe trzy sezony są takie, żeby podczas każdego sezonu sprzedać piłkarza za minimum 2 mln euro. Mając na uwadze fakt, na jaki poziom sportowy weszła drużyna i jaką jakość prezentują najlepsi piłkarze, zarobek 2 mln euro na sprzedaży zawodników w ciągu jednego sezonu nie będzie trudną sztuką.
Pogoń z całą pewnością jest w stanie na transferach zarobić więcej, ale najważniejsze, żeby dokonywała sprzedaży w momencie najbardziej optymalnym dla klubu i piłkarza. Przerwa zimowa nie jest dobrym czasem na takie transakcje, stanowi poważne ryzyko, którego nie warto podejmować, mając na uwadze fakt, że szanse na zdobycie mistrzowskiego tytułu nie pojawiają się w szczecińskim klubie co roku i może się okazać, że takiej okazji długo już nie będzie.
W polskiej ekstraklasie wciąż są kluby bardziej znaczące pod względem finansowym, które przy lepszym zarządzaniu sportowym potencjałem mogą bez trudu zdystansować takie kluby jak Pogoń. Na pewno większe finansowe możliwości mają dwa kluby: Legia i Lech.
W prognozie finansowej klubu jest założenie, że w dwóch najbliższych sezonach Pogoń wzbogaci się z tytułu praw telewizyjnych o ponad 16 mln złotych, a w dwóch kolejnych latach o ponad 20 mln złotych, co oznacza, że te prognozy nie zakładają awansu do europejskich pucharów w dwóch najbliższych sezonach. Oby założenia okazały się niedoszacowane w stosunku do realnych sportowych wydarzeń w ekstraklasie. ©℗
Wojciech PARADA